W niedzielę kurs bitcoina spadł do 31,1 tys. dol. i był ponad 50 proc. niżej od historycznego szczytu. Silna przecena najpopularniejszej kryptowaluty zaczęła się w środę (wówczas kurs tracił w ciągu dnia około 30 proc., dochodząc do 30 tys. dol. za 1 bitcoina, czyli najniższego poziomu od stycznia). Bezpośrednimi impulsami do przeceny było zaostrzenie regulacji wobec kryptowalut w Chinach (polecenie, by banki oraz firmy finansowe nie angażowały się w ten rynek), zapowiedź amerykańskiego Departamentu Skarbu, że w przyszłości będzie wymagane zgłaszanie do skarbówki transakcji kryptowalutowych wartych powyżej 10 tys. dol. i deklaracja Elona Muska, prezesa Tesli, że jego spółka przestanie przyjmować bitcoiny jako formę zapłaty.
- Ta klasa aktywów pozostaje bardzo zmienna a potencjalne duże wahania kursów kryptowalut mogą być powodowane pojedynczymi tweetami czy komentarzami. Nawet jednak biorąc pod uwagę przecenę z ostatnich dni, trzeba przyznać, że kryptowaluty niesamowicie urosły przez ostatnie 12 miesięcy - twierdzi Stephanie Price, analityczka firmy CIBC.
Bitcoin zyskał w ciągu roku około 320 proc., a ethereum, druga pod względem populatności wirtualna waluta, zyskała w tym czasie ponad 800 proc. Kapitalizacja całego rynku kryptowalut sięgała w poniedziałek 1,6 bln dol., z czego około 700 mld dol. przypadało na bitcoina a prawie 270 mld dol. na ethereum,
Śmierć rynku kryptowalut przez ostatnie dziesięć lat wieszczono już wiele razy. Bitcoin przeszedł w tym okresie przez 15 korekt, w trakcie których tracił do dolara więcej niż 30 proc. Podczas trzech z nich zniżkował po ponad 80 proc. I za każdym razem podnosił się, zyskując w ciągu 10 lat blisko 510 tys. proc. Czy również i tym razem się on odbije? Zdania wśród analityków są podzielone, a wielu z nich wskazuje, że w ostatnich miesiącach bitcoin rósł zbyt szybko. Eksperci JPMorgan Chase wskazywali w zeszłym tygodniu, że jego "uczciwa wartość" wynosi około 35 tys. dol.
"Bitcoin potrzebował zaledwie trzech miesięcy, by przejść z modnego do tandetnego. Wszystko, co trzeba, by kryptowaluta wypadła z mody to jeden tweet i jedno oświadczenie chińskiego rządu" - piszą analitycy Deutsche Banku.