Praktycznie bez echa przeszły przez rynek ważne informacje o charakterze makroekonomicznym ze Stanów Zjednoczonych. Podany do widomości publicznej cykliczny wskaźnik jakim jest ilość nowozarejestrowanych bezrobotnych różnił się od wcześniejszych prognoz tylko w niewielkim zakresie. Nieznacznie gorszy od wcześniejszych założeń był natomiast indeks ISM z sektora produkcyjnego - spadł do 49,3 pkt., rynek liczył na 51,5 pkt. Po bardzo ograniczonej zmienności widać jest, że większość graczy czeka na zapowiedziane na dzisiejsze popołudnie odczyty miesięcznego raportu z rynku pracy. Praktyka pokazuje, że miesięczny raport z rynku pracy, a w szczególności zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym jest w stanie wywołać prawdziwą burzę na rynku eurodolara. Pozostając przy zapowiedzianych na dzisiejszą sesję danych makro jako bardzo ważne (również ze Stanów Zjednoczonych) wskazać też należy wielkość zamówień fabrycznych za grudzień (prognozuje się wzrost o 1,5%) oraz indeks nastroju Uniwersytetu Michigan za styczeń.( rynek oczekuje wartości zbliżonych do ostatnich odczytów)
O godzinie 09:01 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3015 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: utrzymująca się zawężająca konsolidacja jest bez wątpienia dobrym sygnałem technicznym dla zwolenników słabszego zielonego. Tak jak sygnalizowałem już wczoraj jedynym mankamentem silnie antydolarowego scenariusza jest utrzymywanie się kursu poniżej oporu 1,3040. Z uwagi jednak, że wczorajsza sesja przyniosła szczyt powyżej tego miejsca charakterystycznego (na 1,3053) odnieść można wrażenie, że poziom 1,3040 i ewentualna formacja podwójnego szczytu zostały zdezaktualizowane. Układ wskazań intra day jest bardzo zbliżony do wczorajszego. Pierwsza cześć sesji, czyli najprawdopodobniej do czasu odczytów makro zza oceanu przyniesie dalszy ciąg ograniczonej zmienności. Strategiczne obszary oporów w dalszym ciągu pozostają bez zmian i wyrysować je można na 1,3100 i 1,3170. Warto w tym miejscu przytoczyć jedną z generalnych zasad rynków kapitałowych - im dłuższa i węższa konsolidacja, tym większe i bardziej dynamiczne będzie z niej wyjście.
RYNEK KRAJOWY
Ostatnie kilkanaście godzin na rynku złotego okazały się bardzo spokojne. Inwestorzy ze szczególnym optymizmem podchodzili jedynie do polskich papierów wartościowych - główne indeksy na warszawskim parkiecie ustanowiły nowe historyczne szczyty. Polski złoty pozostając w pewnym sensie w cieniu w dalszym ciągu jest bardzo silnie determinowany przez sentyment na światowym rynku. Głównym wyznacznikiem pozostaje nadal zmienność na eurodolarze.