Już po kilku minutach kurs zaczął osuwać się niżej i zaatakowana została luka hossy w przedziale 3499-3524 pkt. Pokonanie tego wsparcia nie sprawiło podaży większego problemu i choć nieco poniżej nastąpiło uspokojenie, to jednak skończyło się zaledwie na przejściowej konsolidacji. Po kilkudziesięciu minutach powróciły spadki, a próby ich zatrzymania były jedynie korekcyjnymi odbiciami, bądź niezbyt długimi okresami stabilizacji. Kolejnym celem przeceny było następne z ważnych wsparć, tym razem w przedziale 3444-3452 pkt. Ono również nie wystarczyło by zatrzymać zniżkę, która po sforsowaniu dodatkowo przyspieszyła. W okolicach 3423 pkt. udało się ponownie zatrzymać spadki, ale popyt był zbyt słaby by zainicjować większe odreagowanie i tak jak poprzednio skończyło się niewielką korektę. W końcówce kurs sięgnął poziomu 3415 pkt. i choć znów nastąpiło w tym rejonie wyhamowanie i niewielki ruch wzrostowy, to ostatecznie kontrakty wróciły na zamknięciu do minimum.

Sytuacja po wczorajszej sesji wyraźnie się pogorszyła. Nie dość, że kontrakty wybiły się dołem z niewielkiej konsolidacji, to jeszcze sforsowane zostało kilka istotnych wsparć i to znacznie większym wolumenie. Barierami tymi były luki hossy z 31 stycznia i 1 lutego oraz linia trendu zwyżkowego łącząca minima z 10 i 26 stycznia. Tak mocny atak podaży nie pozostał również bez wpływu na zachowanie wskaźników. Większość szybkich oscylatorów spadła, przy czym niektóre z nich, jak %R i Stochastic, na tyle mocno, że znalazły się już w pobliżu poziomów wyprzedania. Negatywnie zachował się ROC, który przebił z góry linię równowagi dając sygnał sprzedaży. Zdecydowanie osunął się również MACD i znalazł się blisko średniej, którą powinien testować już dziś. W obliczu takich przesłanek trudno więc o zbytni optymizm na najbliższy okres. Nie można wprawdzie wykluczyć, że duża skala spadku stanie się pretekstem dla odbicia, ale trudno raczej oczekiwać wkrótce większej zwyżki. Pierwszym oporem będzie połowa wczorajszego korpusu na 3472 pkt. Już w jego okolicach można oczekiwać aktywniejszych prób zatrzymania ewentualnej zwyżki. Kolejne wsparcie to okolice 3400 pkt., ale trzeba liczyć się z tym, iż w krótkim okresie celem przeceny może być okno hossy w przedziale 3289-3308 pkt.