BM BPH: Komentarz do sesji

Po czterech kolejnych sesjach małej korelacji z rynkami zagranicznymi wczorajsze zachowanie GPW było zbieżne z nastrojami panującymi na giełdach zachodnioeuropejskich i rykach naszego regionu. Nadal jednak patrząc na poziom obrotów i zachowanie grup spółek o różnej kapitalizacji, można stwierdzić, że nie jest to efekt uaktywnienia inwestorów zagranicznych, lecz raczej efekt ulegania inwestorów lokalnych nastrojom z innych giełd.

Wczorajszy spadek cen akcji zniósł znaczną część poniedziałkowego wzrostu, indeks WIG20 po spadku o 38,7 pkt. (-1,13%) do 3 392,7 pkt. znalazł się na poziomie zbliżonym do poniedziałkowego otwarcia. Początek handlu akcjami był pozytywny, WIG20 wzrósł o ponad 11 punktów, jednak już po kilku minutach ustanowił dzienne maksimum na poziomie zaledwie o 1,1 pkt. wyższym, z którego nastąpił dynamiczny spadek o ponad 45 pkt. w ciągu ok. 25 minut. Było to typowe techniczne zagranie inwestorów po nieprzekroczeniu poziomu poniedziałkowego maksimum (3 444,49 pkt.). Od początku sesji bardzo dobrze zachowywały się akcje TVN i Agory w efekcie oczekiwań dobrych wyników za IV Q 2006w przypadku pierwszej spółki i opublikowania przed sesją dobrych wyników w przypadku drugiej. Ostatecznie jednak jedynie na akcje TVN przez całą sesję utrzymywał się silny popyt i sesję zakończyły na dziennym maksimum (26,40 +6,24%) przy obrocie najwyższym od 26 stycznia br. W środkowej części sesji rynek akcji delikatnie odreagował poranny spadek od otwarcia, jednak w reakcji na słabnące giełdy Europy Zachodniej, po południu następowały kolejne fale podaży akcji i osłabienia rynku. Tuż przed rozpoczęciem handlu na rykach akcji w USA indeks WIG20 wyznaczył dzienne minimum na poziomie 3 386,61 pkt. Ostatecznie na końcowym fixingu WIG20 odbił od minimum o 6 pkt. do 3 392,7 pkt. Wczorajsza aktywność inwestorów był zbliżona do poniedziałkowej, czyli relatywnie niska. Wczorajszy sesja nie wydaje się być zapowiedzią kolejnej fali spadków.

Pomimo niemal 39 punktowego spadku indeksu WIG20 nie nastąpiła istota zmiana obrazu rynku, a więc nie nastąpiło jego pogorszenie. Można nawet po wczorajszej sesji doszukać się kilku optymistycznych elementów przemawiających za rosnącym prawdopodobieństwem pozytywnego scenariusza dla rynku w horyzoncie średnioterminowym. Wczorajsze zamkniecie na poziomie 3 392.7 pkt. potwierdziło istotność wsparcia 3 390 pkt. Nadal więc scenariusz testowania tegorocznych minimów oddala się. Pomimo spadku indeksu układy wskaźników szybkich i średnioterminowych nie uległy istotnemu pogorszeniu. Obecnie scenariusz konsolidacji indeksu w przedziale 3 380-3 460 pkt. jest najbardziej prawdopodobny.