Wcześniej, po porannym osłabieniu złotego, wywołanym rosnącą awersją do ryzyka, w następstwie wyprzedaży na światowych rynkach akcji, jak również wzmocnieniem jena i szwajcarskiego franka, co wpływa na ograniczenie operacji carry trade (polegają one na pożyczaniu środków w walutach nisko oprocentowanych i inwestowaniu w instrumenty, które mogą dać większą stopę zwrotu), polska waluta nawet lekko się wzmacniała.
W sytuacji, gdy wczorajsze wydarzenia na światowych rynkach finansowych, miały jednak stosunkowo umiarkowany wpływ na notowania złotego, można oczekiwać, że dziś, gdy już częściowo opadły emocje, tego wpływu praktycznie nie będzie. Stąd też zmiany notowań EUR/USD oraz w mniejszym stopniu reakcja na zachowanie jena i szwajcarskiego franka, będzie podstawowym determinantem notowań USD/PLN i EUR/PLN.
Po godzinie 16-tej, dodatkowym czynnikiem mającym wpływ na notowania, będzie publikacja komunikatu po dzisiejszym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Co prawda, stopy zostaną dziś utrzymane na poziomie 4 proc., ale to posiedzenie będzie istotne dla rynków finansowych. Można bowiem oczekiwać, że wydany przez RPP komunikat, pozwoli odpowiedzieć na pytanie, czy Rada dość elastycznie reaguje na napływające dane makroekonomiczne, czy też może jej członkowie tkwią na wcześniej zajętych pozycjach?
Mówiąc wprost, pokaże on, czy do podwyżki stóp dojdzie po publikacji kwietniowej projekcji inflacji, czy też "gołębia" część Rady, która obecnie przeważa, będzie czekała z zaostrzeniem polityki pieniężnej do ostatniej chwili?
Ostrzejszy ton komunikatu po posiedzeniu RPP, co sugerowałoby podwyżkę stóp w kwietniu, gdy Rada pozna nową projekcję inflacji, może prowokować osłabienie złotego.