Dzisiejsze decyzje banków centralnych były zgodne z oczekiwaniami - Bank Anglii pozostawił stopy procentowe na poziomie 5,25 proc., a Europejski Bank Centralny podwyższył je o 25 p.b. do 3,75 proc. Podczas konferencji prasowej Jean-Claude Tricheta nie padło jednak sformułowanie o konieczności zachowania "wzmożonej czujności" przez bank centralny, a jedynie ograniczono się do zapewnień, iż ECB będzie robić wszystko, co konieczne, aby zagwarantować stabilność cen monitorując jednocześnie wszelkie zagrożenia w poszczególnych obszarach gospodarki. Dodano jednocześnie, że polityka pozostanie akomodacyjna, ale nie padło sformułowanie, iż stopy procentowe są niskie. Bank centralny zdecydował się jednocześnie na nieznaczne obniżenie tegorocznej prognozy inflacji z wcześniejszych 1,5-2,5 proc. r/r na 1,5-2,1 proc. r/r i nieznaczne jej podwyższenie na przyszły rok. Niemniej jednak wzrosły prognozy wzrostu PKB na ten i przyszły rok, a Jean-Claude Trichet powtórzył, że gospodarka ma silne podstawy. Jak zatem odbierać dzisiejsze słowa szefa ECB? Nie jest to bynajmniej sygnał zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych, ale też nie ma w nich wyraźnych sugestii, iż stopy wzrosną kolejny raz w czerwcu, jak tego oczekiwał wcześniej rynek. Może się, zatem okazać, że bank centralny będzie wolał zaczekać kilka miesięcy z kolejną decyzją (do II półrocza b.r.). Oczywiście wiele będzie zależeć od publikacji kolejnych danych makroekonomicznych, w tym podaży pieniądza M3, której dynamika była ostatnio dosyć wysoka.
Po tych nieco rozczarowujących słowach J.C.Tricheta notowania EUR/USD poszły w dół i wydaje się, że proces ten może być kontynuowany w ciągu najbliższych godzin. Warto będzie też zwracać uwagę na jena, który był dzisiaj słabszy kontynuując rozpoczętą we wtorek korektę wcześniejszego sporego wzrostu. Ten fakt, a także obserwowane odbicie na giełdach i niezwykła siła słowackiej korony w naszym regionie, sprawiły, że złoty był dzisiaj mocniejszy. Naszą walutę wsparły też wczorajsze optymistyczne zapowiedzi naszego resortu finansów odnośnie tempa wzrostu gospodarczego.
Sporządził:
Marek Rogalski
Główny analityk walutowy