Najważniejszym raportem makroekonomicznym będzie publikacja danych o sprzedaży detalicznej w USA. Ekonomiści prognozują wzrost sprzedaży o 0,7 proc. co wydaje się bardzo optymistyczną prognozą po kwietniowym spadku o 0,2 proc. Większe znaczenie ma oczywiście sprzedaż bez uwzględniania samochodów, tutaj też prognozuje się wzrost o 0,7 proc. Gdyby dane okazały się tak dobre jak się prognozuje to dolar powinien się umacniać. W tym samym czasie dowiemy się też, jak kształtowały się ceny w eksporcie i imporcie, których wzrost szacuje się na 0,3 proc. Gdyby okazało się, że ceny (głównie w imporcie, bo to one najbardziej wpływają na inflację) wzrosły mocniej od prognoz to dolar dostanie następny impuls do wzmocnienia. Kolejny raport dotyczył będzie zmiany zapasów w firmach, ale nie wydaje się aby miał jakiś wpływ na rynek. O godz. 20.00 zostanie opublikowana Beżowa Księga Fed, opisująca stan gospodarki, nie wydaje się aby było zawarte w tym raporcie coś co może wstrząsnąć rynkiem, ale pewnym być nie można. Wczorajsza wypowiedź Alana Greenspana była naszpikowana ostrzeżeniami. Pierwsze dotyczyło gospodarki Chin, były szef Fed stwierdził, iż tempo w jakim rozwija się to państwo jest nie do utrzymania, powiedział też, że boom na rynkach finansowych zbliża się do końca, a rentowność obligacji będzie nadal rosła. Ten ostatni fakt jest teraz w centrum uwagi analityków, kolejne sesje rentowność pnie się w górę co nie cieszy posiadaczy akcji, zyskuje natomiast dolar. Ujemnie skorelowane z dolarem złoto potwierdza ostatnie umocnienie tej waluty. Obecnie za uncję złota należy zapłacić 645,80 dolarów.
O godzinie 08.51 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3305 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: zgodnie z prezentowanymi założeniami ostatnie godziny przyniosły znaczącą poprawę sytuacji dolara na świecie. Minimum wygenerowane zostało na poziomie 1,3286! Statystyka wskazuje, że jest to najniższa wartość kursu na tej parze od 28 marca bieżącego roku! Z technicznego punktu widzenia doszło w nocy do naruszenia silnego długoterminowego wsparcia zlokalizowanego w rejonie 1,3320 - 1,3330. Bez wątpienia zatem jest to sygnał rosnącego w siłę zielonego. Analizując jednak rynek pod kątem wskaźników intraday widać jest stopniowo dogasający sygnał aprecjacji dolara w obserwowanej od piątku fali. Można w związku z tym liczyć, że najbliższe godziny (przynajmniej do danych makro zza oceanu) przyniosą próbę czasowego zatrzymania spadków kursu właśnie w rejonie nocnego dołka. Najbliższe dwa istotne opory to 1,3350 i 1,3410.
RYNEK KRAJOWY
Wydarzenia na świecie, a szczególnie umacniający się dolar oraz spadek cen amerykańskich obligacji (wzrost rentowności) spowodował dalszą deprecjację naszej waluty.