Zachowanie giełdy w zeszłym tygodniu i zahamowanie ostatnich tendencji sugerowało, że inwestorzy zinterpretuję inflację CPI w kontekście obecnych wzrostów rentowności obligacji. Przekonanie, że jest on tymczasowy przyczyniło się do rozpoczęcia realizacji zysków gdy okazało się, że inflacja bazowa, jest odrobinę niższa od oczekiwań. Dane te przyczyniły się także do zakupów akcji i obligacji. Nieco wyższe wskazanie głównego indeksu przyciągnęło sprzedających USD na lekkim wzroście jego wartości. Przyczyną zwiększonego popytu na EUR były także dane z obecnego tygodnia. Dane z rynku nieruchomości NAHB mogą być nieprzyjemne dla USD, natomiast dane dotyczące gospodarki europejskiej mogą być bardzo korzystne dla EUR. Publikowane będą dwa bardzo ważne raporty ZEW i IFO oraz dane na temat inflacji PPI z Niemiec. Można oczekiwać, że dane te potwierdzą obraz solidnego wzrostu w Europie oraz uporczywie wysokiej inflacji.
EURPLN
Zgodnie ze znanym już dobrze schematem złoty umocnił się po tym jak na EURUSD rozpoczęła się korekta. Rosnące ceny obligacji, akcji w USA sprzyjały zakupom aktywów na rynkach wschodzących. Złoty był jednym z silniejszych rynków w ostatnim czasie w tej kategorii, zatem nie dziwi zwiększona ochota do zakupów PLN. Silniejsze Euro, związane m.in. z możliwością publikacji w tym tygodniu dobrych danych makro nie odstrasza od długich pozycji w PLN. Sytuacja techniczna sprzyjała umocnieniu, gdyż na krótszych wykresach utworzyła się głowa z ramionami i przełamana została jedna z linii trendu wzrostowego EURPLN. Obecnie kurs znajduje się blisko drugiej silnej linii trendu (3.79) a zatem sytuacja techniczna, w odróżnieniu od fundamentalnej nie sprzyja już agresywnym zakupom.
EURUSD
W okolicy 1.33 mamy utworzone lokalne dno, podobne pod względem technicznym do dołka krótkoterminowego 1 czerwca i 11 maja (również piątki!). Rynek zdyskontował już nawet wyższą inflację (rynek obligacji na pewno) a zatem zostało niewiele czynników, które mogłyby pomóc utrzymać wzrosty USD. Kalendarz ekonomiczny wskazuje na to, że zamykanie krótkich pozycji w EUR, lub otwieranie długich mogło być zasadne. Kurs cofnął się już ponad figurę od minimum a zatem przed nami droga będzie nieco cięższa, mimo, że technicznym celem wzrostów może być nawet 1.3465, trudności zapewne pojawią się już przy 1.34 - strefie wsparcia/oporu z końca maja.