W tym tygodniu gracze dostaną sporą grupę raportów makroekonomicznych z Polski. Jutro zostaną opublikowane dane o przeciętnym wynagrodzeniu (prognoza: 8,1 proc.) i zatrudnieniu (prognoza: 4,4 proc.). W środę światło dzienne ujrzy wskaźnik cen produkcji sprzedanej przemysłu oraz produkcji budowlano-montażowej (prognoza: 2,2 proc.) i dynamika produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej (prognoza: 10,1 proc.). Dzień później zostanie opublikowany skrócony protokół z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Tydzień zaś zakończy się piątkową publikacją raportu o inflacji bazowej "netto" (prognoza: 1,5 proc.) oraz o koniunkturze w przemyśle, budownictwie, handlu i usługach w czerwcu 2007.
Uwaga przede wszystkim będzie koncentrować się na wynagrodzeniach i produkcji przemysłowej. Jednak wciąż zachowanie dolara oraz zmiany rentowności amerykańskich obligacji będą podstawowym wyznacznikiem trendów na USD/PLN i EUR/PLN. Zważywszy, że zarówno rynek długu w USA, jak i eurodolara mogą kontynuować, zapoczątkowane przed weekendem ruchy korekcyjne, to z dużym prawdopodobieństwem początek obecnego tygodnia powinien przynieść kontynuację wzmocnienia złotego.
O godzinie 9:58 kurs USD/PLN testował poziom 2,8337 zł, EUR/PLN 3,7965 zł, natomiast CHF/PLN 2,2837 zł. Wszystkie pary oscylowały wokół poziomów z piątkowego zamknięcia. Żadnego wpływu na notowania nie miała dzisiejsza wypowiedź Jana Czekaja z RPP, że podwyżka stóp procentowych w tym roku może być potrzebna. Nie wnosi ona bowiem nic nowego, gdyż prawdopodobieństwo takiej podwyżki rynek już częściowo zdyskontował. W kolejnych godzinach należy się liczyć z stosunkowo niewielkimi wahaniami złotego z tendencją do umocnienia.
Marcin R. Kiepas