Ostatnie zapiski z majowego posiedzenia RPP sugerują, że to właśnie presja płacowa jest główną determinantą dalszych poczynań naszych władz monetarnych. Warto dodać, że część rynku spodziewa się podwyżki stóp procentowych już na najbliższym posiedzeniu RPP, którego decyzję poznamy już w środę. Do tego czasu na krajowy rynek napłyną jeszcze dwie ważne publikacje. W centrum uwagi inwestorów znajdą się jutrzejsze odczyty dotyczące majowej sprzedaży detalicznej (prognoza wynosi 15,20 proc. r/r) oraz bezrobocia (rynek oczekuje 13,1 proc. r/r). W obliczu braku publikacji danych makro notowania złotego będą dziś zdeterminowane przez sytuację na rynku międzynarodowym. Warto zaznaczyć, że inwestorzy znów z niepokojem spoglądają na chiński parkiet, gdzie znacząca zniżka indeksów może przełożyć się na pogorszenie nastrojów wokół emerging markets. W krótkim terminie nasza waluta będzie uzależniona od zachowania dolara oraz sytuacji na amerykańskim rynku długu. Korzystne dla złotego będzie dalsze osłabienie dolara oraz spadek dochodowości obligacji. Taki splot czynników powinien pozwolić zaowocować umocnieniem PLN do amerykańskiej waluty do poziomu 2,8050 przy stabilizacji notowań pary EUR/PLN. O godzinie 9:00 dolara wyceniano na 2,8150, zaś euro kosztowało 3,79.
Piątkowa sesja upłynęła pod znakiem realizacji strategii opartych o zakup wysokodochodowych i ryzykowniejszych walut. Takim działaniom sprzyjało historyczne maksimum na parze EUR/JPY. Na najniższe poziomy sprowadziły notowania jena doniesienia, że na oczekiwaną w lipcu podwyżkę stóp w Japonii przyjdzie inwestorom jeszcze poczekać. Sprzyja to w szczególności walutą rynków wschodzących. Jednak pewne obawy może budzić nerwowość na azjatyckich giełdach, która zwykle przekłada się na umocnienie amerykańskiej waluty oraz zwyżkę cen złota. Póki co, pomimo mieszanych piątkowych danych makro ze strefy euro, więcej czynników przemawia za kontynuacją ruchu wzrostowego na parze EUR/USD w kierunku 1,35. Należy dodać, że sektor nieruchomości od dłuższego czasu należy do czynników stawiających amerykańską gospodarkę w nienajlepszym świetle. Dlatego oczekiwana dziś publikacja dotycząca sprzedaży domów na rynku wtórnym w maju może jeszcze przejściowo pogłębić negatywny sentyment do USD. W tym tygodniu zasadnicze znaczenie dla krajobrazu rynku walutowego będą miały posiedzenia banków centralnych, w tym amerykańskiego FED. O godzinie 9:00 kurs EUR/USD wynosił 1,3455.
Sporządził:
Kamil Kasperski
Makler Papierów Wartościowych