Rynek eurodolara: historyczne ekstremum w zasięgu

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Po kolejnym dniu wyprzedaży waluty amerykańskiej, na rynku można zauważyć konsolidację. Dolar w stosunku do euro pozostaje w wąskim zakresie zmian pomiędzy 1,3616 a 1,3632. Przyczyną takiego zachowania rynku może być fakt krótszej sesji w USA, oraz brak handlu w dniu jutrzejszym. Wczorajsze dane dotyczące indeksu ISM sektora produkcyjnego w USA wyniosły 56 pkt.

Publikacja: 03.07.2007 08:52

Poprzednia wartość to 55. Informacje te potwierdzałyby komentarz FOMC po posiedzeniu stwierdzający, iż w Stanach Zjednoczonych mamy do czynienia z umiarkowanym wzrostem gospodarczym. Dziś poznamy inflacje PPI z Eurolandu za maj. Prognozuje się wartość 0,3% m/m oraz 2,4 r/r. potwierdzenie tych danych z pewnością nie wpłynie na rynek, ponieważ wartości te są zbliżone lub takie same jak poprzednie. Z USA poznamy indeks podpisanych umów kupna domów na rynku wtórnym. Prognozowana wartość to 0,7% przy poprzedniej (-3,2). Można zauważyć, iż rynek oczekuje wzrostu w tym segmencie. Być może na rynku tym kończy się zastój. Zamówienia fabryczne w Stanach Zjednoczonych mogą tym razem budzić niepokój. Prognozuje się iż wyniosły one w maju (-0,8)%, przy poprzedniej wartości 0,3. W związku z powyższym kurs eurodolara powinien pozostać w ograniczonym zakresie zmian. Indeksy giełdowe w Nowym Jorku zyskały na wartości. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 13535,42 pkt tj. 0,95%. Inwestorzy z Wall Street dobrze przyjęli wydźwięk danych o ISM. Nie przeszkadzała im tez drożejąca ropa. Złoto natomiast po wczorajszej przecenie pozostawało w konsolidacji pomiędzy 655,55 usd/oz a 657,70. Zachowanie takie potwierdza wyczekiwanie na rynku walut.

O godzinie 08.35 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3625 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: godziny sesji nocnej przynosząc po raz kolejny potwierdzenie dotychczasowej tendencji wywindowały kurs na nowy lokalny szczyt: 1,3636. Zbliżamy się zatem do historycznych maksimów na tej parze. Przy obecnym stricte antydolarowym sentymencie nie można wykluczyć ataku na maksimum (1,3681) z 26 kwietnia. Sygnałem technicznym sugerującym taki ruch jest widoczne od kilkunastu godzin zaklinowanie się kursu w rejonie wygenerowanego szczytu, co znacząca część analityków odczytać może jako formację flagi wzrostowej. Jak na razie w związku z tym trudno jest mówić o jakichś technicznych sygnałach wskazujących na możliwość dynamicznego odwrócenia. O trwalszym powrocie do mocniejszego dolara mówić będzie można dopiero przy spadkach poniżej 1,3580. Fundamentalnym wyznacznikiem pozostaje w dalszym ciągu czwartek i decyzje w sprawie stóp procentowych.

RYNEK KRAJOWY

Rynek krajowy wciąż pozostaje pod wpływem wydarzeń na świecie. Waluta nasza umocniła się w stosunku do dolara z 2,7602 do 2,7451. W relacji do euro było to odpowiednio 3,7546 i 3,7440. Złotówka jest obecnie dodatnio skorelowana z rynkiem światowym. W dniu dzisiejszym rynek powinien pozostać w wyznaczonym zakresie zmian, ze względu na brak danych makroekonomicznych z naszego kraju oraz skrócony handel w USA. Giełda w Warszawie po początkowych spadkach zamknęła się w pobliżu dnia wcześniejszego. Indeks WIG20 zamknął się na poziomie 3750,42 pkt, tj. (-0,24)%. Możliwe iż w dniu dzisiejszym umiarkowane wzrosty będą w dalszym ciągu kontynuowane. Zagrożeniem dla naszej waluty może być brak reform finansów publicznych.

O godzinie 08.27 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,7490, a za dolara 2,7499 złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: w dalszym ciągu znajdujemy się w rejonie historycznych minimów. Poniedziałek oraz godziny sesji nocnej na rynku pary USD/PLN (z uwagi przede wszystkim na tracącego dolara na świecie) przyniosły pogłębienie lokalnego dołka. Notowania tym samym weszły do obszaru bazy, który wyznaczyć można na rejon 2,7400 - 2,7550. Jako ewentualny zwiastun tendencji należy potraktować (możliwe ze względu na układ wskaźników) techniczne odreagowanie z zasięgiem na 2,7850. Złoty zyskał także względem waluty europejskiej, gdzie ostatnie dołki zostały pogłębione do poziomu 3,7470. Zasięg aprecjacji był w przypadku tej pary znacznie mniejszy z uwagi na mniejszą korelację z eurodolarem. Wskaźniki tutaj również generują sygnał na "kupuj", co sugerowałoby bardzo bliski kres spadkom notowań. Jako sygnalną techniczną potwierdzającą wejście w fazę wzrostów byłoby wybicie powyżej 3,7680. Dopiero brak bardziej zauważalnego odreagowania w ciągu najbliższych kilkunastu godzin - podczas pełnego handlu odebrać będzie można jako zwiastun testowania obszarów poniżej bazy.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Maciej Kowal

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów