Poprawa nastrojów na naszym rynku związana jest z poprawą obserwowaną w tej chwili na rynkach zachodnich. Dolar ponownie słabnie, a wraz z nim jen. Lekko zyskują wyceny euro, czy funta. Indeksy w strefie azjatyckiej są na plusach. Podobne zmiany notują kontrakty indeksowe w USA. Powiało cieplejszym powietrzem. Popyt ma więc szansę wykorzystać te sprzyjające warunki i wyraźniej podnieść rynek i oddalić ceny od wczorajszego minimum, które teraz jest poziomem odniesienia dla ewentualnej zmiany nastawienia. Można przypuszczać, że ewentualna zwyżka nie będzie większym problemem dla obozu niedźwiedzi. Tu zapewne żywy pozostaje scenariusz głowy i ramion. Na tyle żywy, że ma raczej ograniczone możliwości realizacji. Rynek nie zachowuje się tak, jak się tego po nim spodziewa większość.
Jakie są powody polepszenia nastrojów? Serwisy się prześcigają w ich wymienianiu, choć żaden nie jest przekonujący. Faktem jest za to, że mamy za sobą znaczną i szybką przecenę, która wymaga choćby odreagowania. Po tej poprawie nie należy więc za wiele oczekiwać, gdyż z krótkoterminowej perspektywy ma ona charakter odbicia niż powrotu do trendu. Można podejrzewać, że zanim ceny faktycznie się podniosą (o ile w ogóle), to nastąpi wcześniej ruch w kierunku wczorajszego minimum, w celu przetestowania siły popytu. Zasady obowiązujące graczy średnioterminowych zakładają utrzymanie pozytywnego nastawienia, ale przecież nie przesądza to sprawy kierunku.
Dziś mamy w planie sporo publikacji z polską inflacją na czele. Wynik sesji jest więc pochodną tych danych i z pewnością nie jest łatwy do przewidzenia. Można podejrzewać, że pozytywny początek notowań skusi do powiększenia zwyżki, ale na wiele bym nie liczył. Trzeba się raczej liczyć z małą zmiennością cen i małą aktywnością. Na jakieś poważniejsze rozstrzygnięcie przyjdzie czas w kolejnych dniach.
Dziś swoje wyniki opublikował KGH. Zysk na poziomie 1,5 mld złotych był wyraźnie wyższy od zanotowanego rok wcześniej, a także wyraźnie wyższy od prognoz analityków sugerujących wynik na poziomie 1,13 mld złotych. Także na poziomie przychodów spółka wypracowała wynik lepszy od oczekiwań. Jest to 3.925 mld złotych wobec konsensusu analityków na poziomie 3,75 mld złotych. To zapewne pomoże spółce w wycenie.