Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ruch spadkowy był na tyle mocny, że ropa odmiany WTI złamała istotne wsparcie w okolicach 70–72 USD za baryłkę i podążyła na północ, zaliczając tegoroczne minima notowań. W pewnym momencie cena ropy spadła w okolice 67 USD za baryłkę. Informacje o tym, że organizacja OPEC+ planuje o miesiąc przesunąć planowane zwiększenie produkcji surowca, która pojawiła się w trakcie ubiegłego tygodnia, była w zasadzie jedynym czynnikiem, który mógł podbić notowania. Efekt był jednak mizerny. Początkowy wzrost po tej informacji został bowiem szybko zgaszony. W poniedziałek cena ropy naftowej znów jednak próbowała iść do góry. Tym razem rynek chwycił się tematu możliwych huraganów w południowo-zachodniej części Zatoki Meksykańskiej. W porannych godzinach ropa zyskiwała ponad 1 proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ankieta przeprowadzona wśród 40 analityków i traderów dała medianę prognoz na poziomie 3220 USD za uncję złota na ten rok, w porównaniu z 3065 USD przewidywanymi w ankiecie sprzed trzech miesięcy. Prognoza na 2026 rok wzrosła z 3000 do 3400 USD.
Na rynkach napięcie rośnie wraz z coraz bliższym terminem wejścia w życie ceł na unijne towary.
Nasz rynek może jeszcze sprawić niespodziankę i WIG może znaleźć się na nowych szczytach wszech czasów. Ale trzeba pamiętać o czynnikach ryzyka – mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.
Badanie przeprowadzone wśród 10 000 inwestorów z 12 krajów wykazało, że aż 75 proc. polskich inwestorów wykorzystuje spadki rynkowe do zakupów („buy the dip”). To o 9 pkt proc. więcej niż średnia globalna.
W środku roku krajowe indeksy notują około 35-proc. wzrosty, liderując europejskim parkietom. Amerykański rynek bardzo szybko podniósł się po wiosennym załamaniu, ale jego tegoroczne wyniki wciąż są skromne. Karta może się odwrócić w II połowie roku.
Na koniec tygodnia główne indeksy warszawskiej giełdy z hukiem wybiły się na nowe szczyty, wprawiając w osłupienie analityków i zarządzających. Zagranica wciąż kupuje polskie akcje.