Giełdowi nowicjusze – wiele rozczarowań, ale są też dobre strzały

Mimo dobrej koniunktury nowych debiutantów na horyzoncie nie widać. Biura maklerskie mają nadzieję, że II półrocze przyniesienie ożywienie. Historia pokazuje, że giełda mocno pomaga firmom w rozwoju biznesu. A jak na tym wychodzą inwestorzy?

Publikacja: 24.02.2024 10:20

Giełdowi nowicjusze – wiele rozczarowań, ale są też dobre strzały

Foto: Adobestock

Prawie o 40 proc. wzrósł WIG w ciągu ostatnich 12 miesięcy. W tym miesiącu przekroczył psychologiczny poziom 80 tys. pkt i ustanowił nowy rekordy trwającej hossy. Czas pokaże, czy dobre nastroje na rynkach zachęcą potencjalnych debiutantów, takich jak DESA, Oferteo, Metalkas, Event Horizon czy Transition Technologies MS.

Nieliczni dali zarobić

Ostatnim „prawdziwym” debiutantem był Murapol, który wszedł na rynek 15 grudnia 2023 r. z kursem odniesienia wynoszącym 33 zł. Inwestorzy mają powody do zadowolenia: obecnie akcje są wycenianie na około 41 zł. Sprawdziliśmy, jak poradzili sobie pozostali debiutanci (bez przeprowadzek z NC), którzy weszli na rynek w ostatnich czterech latach. Ich wyniki wypadają znacznie lepiej (więcej w ramce poniżej) niż notowania.

Średnia stopa zwrotu z akcji 17 analizowanych spółek, biorąc pod uwagę aktualną (z 22 lutego) cenę akcji i cenę z zamknięcia pierwszej sesji, wynosi -25 proc., a mediana -35 proc. Spółki będące nad kreską można policzyć na palcach jednej ręki. To m.in. wspomniane już Murapol oraz Vercom.

Ten ostatni jest zdecydowanym liderem, jeśli chodzi o zmianę wartości akcji – zarówno w stosunku do ceny zamknięcia z pierwszej sesji, jak i do ceny z IPO. W takim ujęciu średnia stopa zwrotu analizowanych 17 spółek wynosi -12 proc., a mediana -31 proc. W Vercomie od czasu IPO akcje podrożały o 96 proc., a wobec ceny z zamknięcia pierwszej sesji o 68 proc.

– Od naszego debiutu konsekwentnie zwiększamy wartość dla akcjonariuszy, co znajduje odzwierciedlenie we wzroście kursu. Przed nami jeszcze szerokie możliwości ekspansji, zarówno tej organicznej, jak i poprzez przejęcia – mówi Krzysztof Szyszka, prezes Vercomu.

Pieniądze na rozwój

Dodatnią stopę zwrotu w stosunku do ceny z IPO przyniosły też akcje Answear.com. W ofercie publicznej były sprzedawane po 25 zł. Obecnie kurs oscyluje w okolicach 29–30 zł.

– Dzięki zaufaniu i kapitałowi pozyskanemu od inwestorów zrealizowaliśmy wyznaczone cele emisyjne, co bezpośrednio przyczyniło się do dynamicznego wzrostu i rozwoju naszego biznesu. Jesteśmy obecnie najszybciej rosnącą spółką w segmencie fashion e-commerce w tej części Europy, co jest dowodem na skuteczność przyjętej przez nas strategii – mówi Krzysztof Bajołek, prezes Answear.com. Grupa zwiększyła liczbę obsługiwanych rynków z siedmiu do 12. – Równolegle udało nam się ponaddwuipółkrotnie zwiększyć ofertę produktów – wylicza prezes. Dodaje, że ważnym elementem strategii jest też segment premium, którego udział w ofercie grupy wzrósł o 15 pkt proc., do 59 proc.

Również w przypadku wspomnianego już Vercomu pieniądze z IPO pozwoliły mocno zwiększyć skalę biznesu. – Zrealizowaliśmy szereg strategicznych przejęć. Największym było przejęcie jednej z trzech najlepszych platform do e-mail marketingu na świecie, czyli MailerLite, za ponad 300 mln zł. Było to jedno z największych przejęć technologicznych dokonanych przez polską spółkę – przypomina prezes.

Ważny czas debiutu

Przejęcia były też jednym z celów emisyjnych studia Huuuge, które na razie nie dało zarobić inwestorom. Kurs jest o niemal połowę niższy niż w IPO. Debiut Huuuge zbiegł się w czasie z początkiem dekoniunktury na rynku gier po wcześniejszym covidowym boomie. Wkrótce dowiemy się, czy w 2023 r. grupie udało się zwiększyć tempo rozwoju (15 marca opublikuje raport za 2023 r.). Dużo na to wskazuje. W okresie trzech kwartałów przychody przekroczyły 212 mln USD, a skorygowana EBITDA wyniosła 82,1 mln USD (+56,2 proc.), czyli była na poziomie wypracowanym w całym 2022 r. Skorygowany zysk netto wyniósł 66,6 mln USD (+80 proc.), też przekraczając wynik za cały 2022 r.

Świetnie – z perspektywy spółki i akcjonariuszy sprzedających akcje w IPO – z debiutem wstrzeliło się Allegro, które sprzedawało akcje jesienią 2020 r., kiedy w obliczu lockdownów mocno rósł rynek e-commerce. Handlowa spółka bez problemu uplasowała największą w historii naszego rynku ofertę publiczną, a na finiszu pierwszej sesji akcje podrożały z 43 zł (cena maksymalna z przedziału 35–43 zł) do 70 zł. Teraz kosztują o ponad połowę mniej. Wycenie nie sprzyja perspektywa podaży wiodących akcjonariuszy. Już trzykrotnie sprzedawali akcje w ramach ABB. Za pierwszym razem nie czekali nawet, aż skończy im się lockup. Wykorzystali „pewne zwyczajowo stosowane wyjątki prospektowe”.

Czytaj więcej

Większość nowych spółek od czasu IPO wyraźnie zwiększyła skalę biznesu

Niektóre spółki już zrealizowały cele emisyjne, natomiast inne są dopiero w trakcie. To zależy też od specyfiki poszczególnych branż. Na przykład w biotechnologii mowa o wieloletnich programach badawczo-rozwojowych, które docelowo mogą zakończyć się komercjalizacją projektów, ale są mocno kapitałochłonne. I tak np. Captor zadebiutował na GPW w 2021 r., a w 2023 r. przeprowadził kolejną ofertę (z wyłączeniem prawa poboru), z której pozyskał środki na na realizację celów strategii na lata 2023–2025.

– Dzięki zebranym środkom stabilizujemy naszą pozycję gotówkową w średnim terminie w związku z przewidywanymi zwiększonymi wydatkami na badania kliniczne – komentował Radosław Krawczyk z zarządu Captora.

Warto odnotować, że akcje debiutantów znajdziemy w portfelu największego na świecie państwowego funduszu emerytalnego Norges Banku. Na koniec 2023 r. miał walory m.in. Captora, Poltregu, Allegro, Cavatiny, Onde, Dadelo, Grupy Pracuj i Shopera, Murapolu i Pepco.

Allegro zadebiutowało na GPW jesienią 2020 r. Przeprowadziło największą w historii naszego rynku ofe

Allegro zadebiutowało na GPW jesienią 2020 r. Przeprowadziło największą w historii naszego rynku ofertę. Jej łączna wartość wyniosła 9,2 mld zł, w tym 1 mld zł stanowiła nowa emisja. Akcje sprzedawano po 43 zł. Na finiszu pierwszej sesji podrożały do 70 zł, a w kolejnych dniach wyznaczyły maksimum na niemal 100 zł. Teraz kurs oscyluje w okolicach 31 zł, a wycena spółki to 33 mld zł.

Huuuge zadebiutowało na naszym parkiecie w lutym 2021 r. Przeprowadziło największe IPO w historii GP

Huuuge zadebiutowało na naszym parkiecie w lutym 2021 r. Przeprowadziło największe IPO w historii GPW, biorąc pod uwagę sektor gier. Łączna wartość oferty wyniosła prawie 1,7 mld zł, a 565 mln zł stanowiły nowe akcje. Cena w IPO wynosiła 50 zł. Po debiucie zaczęła mocno spadać, a w ostatnich miesiącach kurs porusza się w trendzie bocznym w przedziale 25–30 zł. Wycena studia to 1,8 mld zł.

Onde jest obecnie przez rynek wyceniane na 0,8 mld zł, czyli niespełna 15 zł na akcję. Kiedy spółka

Onde jest obecnie przez rynek wyceniane na 0,8 mld zł, czyli niespełna 15 zł na akcję. Kiedy spółka wchodziła na giełdę latem 2021 r., cena w IPO była wyższa – wynosiła 26 zł. Łączna wartość oferty przekroczyła 444 mln zł, w tym prawie 215 mln zł przypadło na emisję nowych akcji. Jesienią 2023 r. kurs wyznaczył lokalne miniumum. Od tego czasu zyskał prawie 50 proc.

Cavatina holding zadebiutowała na GPW w lipcu 2021 r., sprzedając walory po 25 zł. Łączna wartość of

Cavatina holding zadebiutowała na GPW w lipcu 2021 r., sprzedając walory po 25 zł. Łączna wartość oferty wyniosła prawie 188 mln zł i w całości stanowiły ją nowe akcje. Na finiszu pierwszej sesji kurs poszedł w dół symbolicznie do 24,99 zł, ale w kolejnych kwartałach podaż zaczęła już wyraźnie przeważać. Obecnie za akcję spółki trzeba zapłacić prawie 16 zł, co implikuje 0,4 mld zł kapitalizacji.

Vercom obecnie jest wyceniany przez rynek na prawie 1,9 mld zł, czyli około 87 zł na akcję. W ciągu

Vercom obecnie jest wyceniany przez rynek na prawie 1,9 mld zł, czyli około 87 zł na akcję. W ciągu ostatnich 12 miesięcy kurs wzrósł dwukrotnie i jest powyżej ceny z IPO. Wynosiła ona 45 zł. Na finiszu pierwszej sesji kurs (zarówno akcji, jak i PDA) wzrósł do niespełna 53 zł. Spółka ze sprzedaży nowych akcji pozyskała 180 mln zł, a łączna wartość oferty sięgnęła 225 mln zł.

Captor wszedł na giełdę w kwietniu 2021 r., sprzedając akcje w IPO po cenie wynoszącej 172 zł. Łączn

Captor wszedł na giełdę w kwietniu 2021 r., sprzedając akcje w IPO po cenie wynoszącej 172 zł. Łączna wartość oferty sięgnęła 184 mln zł, w tym prawie 150 mln zł stanowiła emisja nowych akcji. Kurs zanotował maksimum jesienią 2021 r. na poziomie 209 zł, a od tego czasu dominuje podaż. Obecnie za walor biotechnologicznej spółki trzeba zapłacić około 94 zł, a jej wycena sięga 0,4 mld zł.

Inwestycje
Kamil Stolarski, Santander BM: Polskie akcje wciąż są nisko wyceniane
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Na giełdach nie dzieje się nic złego
Inwestycje
Niemiecki DAX wraca do walki o 18 000 pkt
Inwestycje
Uspokojenie nastrojów sprzyja korekcie spadkowej na rynku ropy naftowej
Inwestycje
Michał Stajniak, XTB: Kakao na ścieżce złota, szuka rekordów
Inwestycje
Łańcuch wartości i jego rola w badaniu istotności