Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 11.07.2017 06:00 Publikacja: 11.07.2017 06:00
Foto: Bloomberg
– Trwająca od kilku miesięcy zwyżka notowań okazuje się najmocniejsza w ostatnich latach – zauważa Piotr Neidek, analityk DM mBanku. Czy uda się opuścić kilkuletni trend spadkowy? – Za wcześnie na to, by uznać, iż bessa się zakończyła, jednakże obserwowane niedawno wybicie się cen z kanału spadkowego oraz wdrapanie się nad zeszłoroczne maksima nakazuje spojrzeć na pszenicę jak na towar, który zmienia trend – mówi Neidek.
Po tak silnym uderzeniu popytu jak w okresie trwającym od kwietnia do lipca obecnie należałoby się spodziewać wystąpienia korekty spadkowej, której początkiem ma prawo okazać się zeszłotygodniowa formacja spadającej gwiazdy. Jej długi cień oraz czarny korpus sprawiają, iż w krótkim terminie ma prawo uaktywnić podaż i powinno dojść do realizacji osiągniętych w przyspieszonym trybie zysków. Patrząc na to, jak zachowują się ceny pszenicy w ciągu ostatnich lat, można odnieść wrażenie, iż w najbliższym czasie bykom trudno będzie utrzymać w całości to, co wypracowały w ostatnich tygodniach, niemniej w przypadku udanego testu tegorocznego denka będzie można zaryzykować tezę, iż korekta się zakończyła, a cena pszenicy ponownie zacznie się wznosić na północ. paan
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Indeksy w USA mogą do końca wakacji ustanowić nowe, historyczne szczyty. To powinno wspierać też notowania na GPW, chociaż elementem niepewności jest u nas wpływ obniżek stóp procentowych na banki – mówi Daniel Kostecki, analityk CMC Markets.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Wskaźnik ceny do zysku na Wall Street wciąż jest wysoko i ciężko jest mówić o tym, aby był to dobrym moment do kupowania akcji w USA. Z kolei w przypadku GPW trudno mówić, że jest to moment do sprzedawania akcji – mówi Piotr Kaźmierkiewicz, analityk BM Pekao.
Zdaniem uczestników rynku do osiągnięcia przez WIG kolejnego psychologicznego poziomu trzeba będzie poczekać co najmniej do 2030 r. Mediana wskazań mówi jednak o roku 2034.
W tej dekadzie, do 31 grudnia 2030 r., WIG może dojść do 200 tys. pkt. Hossa na GPW miałaby podstawy fundamentalne i makroekonomiczne, ale pamiętajmy o korektach, które mogą być znaczące – mówi Tomasz Bursa, doradca inwestycyjny, wiceprezes OPTI TFI.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Historyczny rekord na GPW. WIG osiągnął poziom 100 tys. pkt. Jak wysoko może jeszcze zajść? - Moment bardziej odczuwalnego schłodzenia na GPW nieuchronnie się zbliża - mówi Piotr Kaźmierkiewicz, analityk BM Pekao.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas