Jak inwestować na warszawskim rynku w poszczególnych kwartałach?

Analiza 13 indeksów na przestrzeni ostatnich 17 lat pozwala zidentyfikować pewne powtarzalne zależności. Okazuje się, że pewne segmenty naszego parkietu dobrze radzą sobie tylko w określonych częściach roku.

Publikacja: 22.09.2017 06:04

Jak inwestować na warszawskim rynku w poszczególnych kwartałach?

Foto: Adobestock

Czy w czwartym kwartale warto stawiać na duże spółki z branży paliwowej, a unikać maluchów i przedstawicieli branży telekomunikacyjnej? Komu na początku roku sprzyjają efekty sezonowe? Na te pytania poszukaliśmy odpowiedzi w historycznych statystykach kwartalnych dla rodzimych indeksów. Wnioski z naszej analizy mogą okazać się pomocne podczas selekcji spółek do portfela i jego cyklicznej przebudowie. Okazuje się bowiem, że różne okresy w roku charakteryzują się dość wyraźnymi tendencjami sektorowymi i określone grupy spółek wykazują pewną sezonowość.

Metodologia analizy

Do naszej analizy statystycznej wykorzystaliśmy dane kwartalne za ostatnie 17 lat dla 13 indeksów: czterech głównych (WIG, WIG20, mWIG40, sWIG80) i dziewięciu branżowych (banki, budownictwo, chemia, informatyka, media, nieruchomości, paliwa, sektor spożywczy, telekomunikacja). Zależało nam na jak największej liczbie danych, więc wykluczyliśmy indeksy, które są notowane krócej niż od 2000 r. (stąd m. in. brak sektorów energetycznego i odzieżowego). Dane pochodzą z serwisu stooq.pl. Zmianę notowań indeksu w danym kwartale mierzyliśmy od kursu otwarcia kwartału do kursu zamknięcia, dlatego wyniki mogą się nieznacznie różnić, jeśli ktoś mierzy zmianę w ujęciu od zamknięcia do zamknięcia. Tabele obok podzielone są według kwartałów, tak by pokazać, jak średnio wypada dany indeks w określonej części roku. Umieściliśmy tam wyniki pokazujące: średnią zmianę kursu indeksu w danym kwartale, odsetek wzrostowych kwartałów (nazywany dalej skutecznością lub trafnością), średni wzrost podczas wzrostowych kwartałów i średni spadek podczas spadkowych kwartałów. Jakie wnioski można wyciągnąć z przeszłości?

Efekt stycznia

Na początek przyjrzyjmy się głównym indeksom. Od razu w oczy rzucają się optymistyczne dane dla małych i średnich spółek w pierwszym kwartale. Okazuje się, że sWIG80 rośnie w tym okresie średnio o 10 proc. przy 64,7-proc. skuteczności, a mWIG40 o 5,5 proc. przy 70,6 proc. wzrostowych kwartałów. Siła firm o mniejszej kapitalizacji na początku każdego roku może wynikać z efektów sezonowych, w tym przypadku tzw. efektu stycznia. Jest on znacznie mniej widoczny w przypadku blue chips, które średnio zyskują w pierwszym kwartale tylko 1 proc. Morał jest więc prosty – w pierwszym kwartale mamy większe szanse na zarobek, jeśli selekcję spółek będziemy przeprowadzać wśród małych i średnich firm.

Zachowanie indeksów w poszczególnych kwartałach roku w okresie 2000–20016 (proc.)*

Zachowanie indeksów w poszczególnych kwartałach roku w okresie 2000–20016 (proc.)*

GG Parkiet

W drugim kwartale „misie" też mają przewagę nad blue chips, ale nie jest już ona tak wyraźna, jak wcześniej. Warto jednak dodać, że okres od kwietnia do czerwca jest dla WIG20 najgorszy, bowiem średnio spada on wtedy o 1,8 proc., a spadek przydarzył się w 70 proc. z 17 analizowanych okresów.

Role odwracają się dopiero na koniec roku. W czwartym kwartale indeks WIG20 zyskuje średnio 3,6 proc. przy 76,5-proc. skuteczności, co jest najlepszym wynikiem wśród głównych indeksów warszawskiej giełdy. – Rynki akcji statystycznie są najsilniejsze w czwartym kwartale. Zjawisko to jest widoczne na rynkach rozwiniętych, co przekłada się na wyniki WIG20, indeksu najsilniej podatnego na nastroje na rynkach zagranicznych – tłumaczy Kamil Hajdamowicz, analityk Polskiego Domu Maklerskiego.

GG Parkiet

Statystyczna moc segmentu blue chips w okresie październik–grudzień pozwala z optymizmem patrzeć na najbliższe miesiące. Kończy się wrzesień, a WIG20 znajduje się w krótkoterminowej konsolidacji. W czwartek kurs zaatakował jej dolną granicę 2480 pkt. Jeśli uda się ją obronić, a historia miałaby się powtórzyć, to indeks dużych spółek ma spore szanse, by na koniec roku być wyżej o kilkadziesiąt punktów niż obecnie.

Paliwa, banki i IT

Teraz czas na indeksy branżowe. Zacznijmy od analizy czwartego kwartału, który rozpoczyna się za nieco ponad tydzień. Wiemy już, że najlepiej radzą sobie w tym czasie blue chips. Analiza sektorowa pokazuje, że siłą napędową są wówczas spółki paliwowe, informatyczne oraz banki. Średnio indeksy grupujące te firmy zyskują ponad 4 proc. przy ponad 70-proc. skuteczności. Wzrostowe kwartały przynosiły średnią zwyżkę tych wskaźników o około 10 proc. – Stawiam hipotezę, że siłę spółek paliwowych i banków w czwartym kwartale częściowo tłumaczy rajd świętego Mikołaja będący następstwem znacznego udziału w obrotach inwestorów zagranicznych w WIG20 – mówi Sobiesław Kozłowski, szef działu analiz Raiffeisen Brokers. Na podobne przyczyny zwyżek tych segmentów wskazuje też Hajdamowicz, ale znajduje też uzasadnienie fundamentalne. – Lepsze wyniki czwartego kwartału dość łatwo jest wyjaśnić w przypadku banków, gdy rośnie sprzedaż kredytów przed zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia. Lepsze wyniki spółek paliwowych tłumaczyłbym efektami pogodowymi, w tym wyższym zużyciem gazu i paliwa – mówi ekspert.

Jakich firm na koniec roku unikać? Telekomów i spółek budowlanych. WIG-telekomunikacja i WIG-budownictwo rosną wtedy średnio tylko o 0,8 proc., przy skuteczności odpowiednio 47 i 58,8 proc., a średni spadek podczas zniżkowych kwartałów to odpowiednio -13,4 proc. i -9 proc. Warto zauważyć, że telekomy mają najniższe średnie wyniki także w pierwszym i drugim kwartale. – Słabość telekomów jest efektem słabości Orange Polska (najwięcej waży w tym indeksie), w tym schyłku telefonii stacjonarnej, w wyniku czego WIG-telekomunikacja jako jedyny ma ujemną średnią roczną stopę zwrotu od 2000 r. – mówi Kozłowski. Faktycznie średnia roczna stopa zwrotu WIG-telekomunikacja za okres ostatnich 17 lat to -2,4 proc., co jest najgorszym wynikiem wśród wszystkich analizowanych indeksów.

Kamil Hajdamowicz zwraca uwagę, że w przypadku telekomów analizę zachowania spółek w czwartym kwartale zakłóca przełom 2012 i 2013 r., kiedy kurs akcji Orange Polska drastycznie spadał po ogłoszeniu nowej polityki dywidendowej spółki. – Tak silny spadek zakłóca wynik badania, który z wyłączeniem powyższego mógłby być inny. W przypadku spółek budowlanych doszukiwałbym się czynników fundamentalnych. Z uwagi na czynniki pogodowe IV kwartał bywa słabszy w wynikach tych spółek, co przekłada się na zachowanie inwestorów – tłumaczy analityk. Specyfikę słabości spółek budowlanych w końcówce roku potwierdza fakt, że WIG-budownictwo ma jedną z trzech najwyższych, średnich, rocznych stóp zwrotu (11,1 proc.), a więc generalnie radzi sobie całkiem dobrze. Zniżki z czwartego kwartału spółki budowlane rekompensują sobie głównie od stycznia do marca, gdy średnia zmiana sięga 7,9 proc.

Przerzut na „misie"

Historia sugeruje, że wraz z początkiem nowego roku należy dokonać rotacji w portfelu akcji, tak by przeważały w nim małe i średnie spółki. Najlepiej, jeśli będą one z branż chemicznej lub budowlanej. WIG reprezentujący pierwszy sektor rośnie w pierwszym kwartale średnio o 8,4 proc. przy skuteczności 70,6 proc. Z kolei WIG-budownictwo zyskuje średnio 7,9 proc., ale trafność spada do 58,8 proc. W pierwszych miesiącach roku silna pozostaje branża informatyczna, która zyskuje średnio 5,8 proc. Słabną natomiast banki, które mają najsłabszy po WIG-telekomunikacja wynik wśród sektorów: średnia zwyżka o 0,7 proc. przy skuteczności 58,8 proc.

Drugi kwartał jest najsłabszy spośród wszystkich czterech, na co wskazuje najniższa średnia zmiana indeksu WIG, wynosząca zaledwie 0,4 proc., przy skuteczności 35 proc. Wiemy już, że jest to najgorszy czas dla blue chips, dlatego należy ostrożnie dobierać je do portfela. Statystycznie największą szansę na zysk daje w tym okresie branża spożywcza. WIG, który ją reprezentuje, rósł w 64,7 proc. przypadków, a średnia zmiana wynosi 4,7 proc.

W trzecim kwartale cały czas najlepiej radzą sobie „misie", ale wśród sektorów do łask wracają banki. Jeśli więc chcemy stawiać wtedy na duże spółki, to właśnie z tej branży. WIG-banki w okresie lipiec-wrzesień średnio rośnie o 4,5 proc., przy 65-proc. skuteczności. Przy takiej samej skuteczności WIG-media zyskuje średnio 3,8 proc., co jest drugim najlepszym wynikiem w tym okresie. Najsłabiej wygląda branża IT, która średnio traci 1,9 proc. Warto więc wstrzymać się z kupowaniem akcji informatycznych spółek, które dopiero w październiku rozpoczynają swój półroczny rajd na północ.

Dla kogo XXI wiek?

Warto jeszcze zwrócić uwagę na średnie, roczne stopy zwrotu dla analizowanych indeksów. Nietrudno się domyślić, że od 2000 r. najlepszy średni wynik 20,9 proc. ma sWIG80. Na drugim miejscu jest mWIG40 (12,8 proc.), a na trzecim WIG20 (3,1 proc.). Różnicę w dorobku tej trójki widać wyraźnie na wykresach, gdy spojrzy się na nie w ujęciu długoterminowym. O ile sWIG80 zachowuje układ hossy, o tyle WIG20 raczej porusza się horyzontalnie.

Pod względem branżowym okazuje się, że XXI wiek na naszym parkiecie zdominowały: produkcja i dystrybucja chemikaliów (18,9 proc.), odżywianie (14,3 proc.) oraz budownictwo (11,1 proc.). Co ciekawe, najsłabiej – po telekomach (-2,4 proc.) – wypada branża IT (tylko 3,9 proc.). Można to tłumaczyć faktem, że regularne zwyżki w tym segmencie zaczęły się dopiero w drugiej dekadzie XXI wieku.

Na koniec chcieliśmy zwrócić uwagę, że statystyczne zależności z przeszłości nie gwarantują powtarzalności w kolejnych okresach. – Statystyki historyczne mają to do siebie, że dotyczą historii, tłumacząc to, co było, natomiast trudno tylko na ich podstawie podejmować decyzje inwestycyjne – uważa Kozłowski.

Trzeba tutaj również zaznaczyć, że analizowane przez nas indeksy nie odzwierciedlają w 100 proc. branżowego przekroju naszego rynku akcji. Wynika to z tego, że w ich portfelach często dominujący udział ma jedna bądź kilka spółek i to od zmiany ich notowań w głównej mierze zależy trend na całym indeksie. Dlatego też wykazane tutaj pewne zależności statystyczne warto stosować jako narzędzie pomocnicze, rodzaj filtra, przy podejmowaniu decyzji o kupnie bądź sprzedaży akcji.

[email protected]

Inwestycje
Trzy warstwy regulacji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Jak przeprowadzić spółkę przez spór korporacyjny?
Inwestycje
Porozumienia akcjonariuszy w spółkach publicznych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Unikanie sporów potransakcyjnych