Tytułowy, wysoko wyceniany zwierzak to jeden z bohaterów opartej na łańcuchu bloków gry CryptoKitties. W zabawie tej można za etery (kryptowaluta w sieci ethereum) nabyć wirtualnego kota, „wychowywać" go, wzbogacać o różne gadżety, rozmnażać i po pewnym czasie po prostu sprzedać... i to za naprawdę dużą kwotę.
Moda na CryptoKitties
Jeśli komuś taka gra wydaje się głupia i infantylna, to niech sobie przypomni lata 90. i popularne wówczas tamagotchi. W prostym elektronicznym urządzeniu w kształcie jajka z trzema guzikami „zamknięty" był dinozaur, którym można było się opiekować jak żywym stworzeniem. Szacuje się, że takich urządzeń sprzedano na świecie 82 mln.
Czasy się zmieniły i zamiast w jajku zwierzę zamknięte jest na blockchainie. Technologia ta zapewnia jednak unikatowość przechowywanych na niej przedmiotów, dlatego mogą one osiągać wartość kolekcjonerską. Mówiąc wprost – ten tytułowy kot jest tylko jeden w swoim rodzaju i nikt drugiego takiego samego posiadać nie może. To dlatego coraz częściej słyszy się o wykorzystaniu technologii łańcucha bloków do rejestrowania nań zasobów kolekcjonerskich. Niektórzy już spróbowali i okazuje się, że można na tym nieźle zarobić.
Akurat w przypadku opisywanego wyżej kociaka trudno mówić o wartości kolekcjonerskiej, jaką znamy chociażby z rynku sztuki. Gra jest stosunkowo młoda, a zwierzę nie posiada jakiejś wyjątkowo oryginalnej urody – ma na imię Dragon, jest różowy i jakkolwiek by na niego patrzeć, nie wygląda na kocią Monę Lizę (tu można go zobaczyć: cryptokitties.co/kitty/896775). Mało tego – nie należy do pierwszej generacji cyfrowych kotów, tylko dopiero do dziewiątej, a tutaj powinno być jak z winem – im starsze, tym droższe. Trochę ponad rok temu użytkownik Rabono zapłacił jednak za niego 600 eterów wartych wówczas 172 625 USD. Teraz jego wartość w dolarach to 63 000 USD. Nawet po tegorocznych spadkach to duża kwota, zwłaszcza jak na kawałek kodu szczelnie zamkniętego w bazie danych. Są oczywiście teorie, że kota kupił ktoś w celach prania pieniędzy albo ktoś, kto czuł bardzo personalny związek akurat z tym egzemplarzem.