Cyfrowy kociak za 172 tys. USD, czyli unikatowe zasoby na blockchainie

Łańcuch bloków znajduje coraz więcej zastosowań. Można na przykład kolekcjonować na nim rzadkie zasoby i dużo na tym zyskać.

Publikacja: 07.12.2018 06:04

Cyfrowy kociak za 172 tys. USD, czyli unikatowe zasoby na blockchainie

Foto: materiały prasowe

Tytułowy, wysoko wyceniany zwierzak to jeden z bohaterów opartej na łańcuchu bloków gry CryptoKitties. W zabawie tej można za etery (kryptowaluta w sieci ethereum) nabyć wirtualnego kota, „wychowywać" go, wzbogacać o różne gadżety, rozmnażać i po pewnym czasie po prostu sprzedać... i to za naprawdę dużą kwotę.

Moda na CryptoKitties

Jeśli komuś taka gra wydaje się głupia i infantylna, to niech sobie przypomni lata 90. i popularne wówczas tamagotchi. W prostym elektronicznym urządzeniu w kształcie jajka z trzema guzikami „zamknięty" był dinozaur, którym można było się opiekować jak żywym stworzeniem. Szacuje się, że takich urządzeń sprzedano na świecie 82 mln.

Czasy się zmieniły i zamiast w jajku zwierzę zamknięte jest na blockchainie. Technologia ta zapewnia jednak unikatowość przechowywanych na niej przedmiotów, dlatego mogą one osiągać wartość kolekcjonerską. Mówiąc wprost – ten tytułowy kot jest tylko jeden w swoim rodzaju i nikt drugiego takiego samego posiadać nie może. To dlatego coraz częściej słyszy się o wykorzystaniu technologii łańcucha bloków do rejestrowania nań zasobów kolekcjonerskich. Niektórzy już spróbowali i okazuje się, że można na tym nieźle zarobić.

GG Parkiet

Akurat w przypadku opisywanego wyżej kociaka trudno mówić o wartości kolekcjonerskiej, jaką znamy chociażby z rynku sztuki. Gra jest stosunkowo młoda, a zwierzę nie posiada jakiejś wyjątkowo oryginalnej urody – ma na imię Dragon, jest różowy i jakkolwiek by na niego patrzeć, nie wygląda na kocią Monę Lizę (tu można go zobaczyć: cryptokitties.co/kitty/896775). Mało tego – nie należy do pierwszej generacji cyfrowych kotów, tylko dopiero do dziewiątej, a tutaj powinno być jak z winem – im starsze, tym droższe. Trochę ponad rok temu użytkownik Rabono zapłacił jednak za niego 600 eterów wartych wówczas 172 625 USD. Teraz jego wartość w dolarach to 63 000 USD. Nawet po tegorocznych spadkach to duża kwota, zwłaszcza jak na kawałek kodu szczelnie zamkniętego w bazie danych. Są oczywiście teorie, że kota kupił ktoś w celach prania pieniędzy albo ktoś, kto czuł bardzo personalny związek akurat z tym egzemplarzem.

Abstrahując jednak od motywów, jeśli CryptoKitties będą się cieszyć rosnącą popularnością, to kociaki mogą osiągać w przyszłości kolekcjonerskie wartości, jak na przykład karty z gwiazdami baseballa. Na ten moment średnia cena kryptokociaka to 55 USD przy medianie 10,1 USD. W pierwszej dwudziestce piątce najdroższych sztuk cena najniższa to 13 200 USD, a więc wciąż bardzo dużo.

Róża za milion dolarów

Dlaczego o tym wszystkim piszę? Bo kolekcjonowanie czy też archiwizowanie na blockchainie rzadkich zasobów to kolejny ciekawy sposób wykorzystania tej nowej technologii. Inwestycją może być zarówno zakup unikatu, jak również nabycie udziałów w firmie taką usługę oferującej. Warto w tym miejscu dodać, że w startup stojący za CryptoKitties, czyli Dapper Labs, w listopadzie tego roku zainwestowano 15 mln USD. Środki pochodziły z funduszu VC Venrock, a także od Google Ventures, SamsungNEXT i znanego inwestora Andreessena Horowitza.

Oczywiście na cyfrowych kociakach kolekcje na blockchainie się nie kończą. W tej chwili najdroższym unikatem umieszczonym w łańcuchu bloków jest fotorealistyczna grafika komputerowa, która przedstawia różę. Jej autor – znany fotograf Kevin Abosch – nazwał dzieło „Forever Rose" i umieścił na blockchainie ethereum w walentynki. Chętnych na kupno było ponoć aż 150. W drodze losowania wybrano dziesięciu. Każdy dostał token uprawniający do 1/10 grafiki i musiał za swój udział zapłacić 100 tys. USD. Łącznie więc Abosch zainkasował 1 mln USD. Środki zostały przekazane na CoderDojo Foundation, czyli organizację, która zajmuje się nauką programowania dzieci w wieku od siedmiu do siedemnastu lat. Ciekawe, jak wyceniony zostałby Fangor, gdyby go stokenizować i zorganizować aukcję na blockchainie...

Inwestycje
Promocja na ETF-y również w Noble Securities
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Tomasz Bursa, OPTI TFI: WIG ma szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt.
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Nasz rynek pozostaje atrakcyjny, ale...
Inwestycje
GPW i rajd św. Mikołaja. Czy to może się udać?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Co dalej z WIG20? Czy zbliża się moment korekty spadkowej?
Inwestycje
Ropa naftowa szuka pretekstu do ruchu w górę