Sześć startupów z branży blockchain wartych pieniędzy funduszu UNICEF

Zadaniem tytułowych firm ma być rozwiązanie globalnych problemów przy wykorzystaniu technologii rozproszonych rejestrów.

Publikacja: 14.12.2018 05:15

Sześć startupów z branży blockchain wartych pieniędzy funduszu UNICEF

Foto: Adobestock

– Technologia łańcucha bloków jest wciąż na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Czeka nas dużo nauki, eksperymentów i porażek, zanim dowiemy się, jak i gdzie wykorzystać blockchaina, by stworzyć lepszy świat – powiedział Chris Fabian, główny doradca UNICEF Innovation Fund. W tym celu fundusz zainwestuje do 100 tys. USD w sześć startupów: Atix Labs, Onesmart, Prescrypto, Statwig, Utopixar i W3 Engineers. W ciągu 12 miesięcy mają one przedstawić prototypy aplikacji opartych na blockchainie, które będą dostępne w modelu open source (otwarty kod źródłowy).

Społeczne zaangażowanie

Przedstawiciele UNICEF dostrzegają w tytułowej technologii potencjał do rozwiązania wielu globalnych problemów. Nie twierdzą oczywiście, że blockchain jest receptą na wszystko, ale chcą go eksplorować. Obszary, które interesują fundusz, to m.in. transparentny rynek usług medycznych, łatwy dostęp do moblinych systemów komunikacji, a także zarządzanie finansami i zasobami, tak by zasilały projekty zaangażowane społecznie. Wybrana szóstka nie jest pierwszym krokiem w realizacji tego projektu, ale uzupełnieniem szerzej zakrojonego planu. UNICEF już sprawuje pieczę nad 20 innymi firmami technologicznymi, które zajmują się m.in. analizą danych, uczeniem maszynowym, wirtualną rzeczywistością, a także rozwojem bezzałogowych statków powietrznych, czyli dronów. Fundusz nie obawia się inwestowania na tak wczesnym etapie rozwoju technologii. Wręcz przeciwnie. – To jest dokładnie etap, który nas najbardziej interesuje. To faza, gdy nasze finansowanie, wsparcie techniczne i koncentracja na słabszych grupach społecznych mogą pomóc w rozwoju i dojrzewaniu technologii w jak najbardziej sprawiedliwy i godziwy sposób – powiedział Fabian.

GG Parkiet

To trochę inne spojrzenie na blockchaina od tego, które dominuje w mediach. Zazwyczaj bowiem słyszy się o wykorzystaniu tej technologii przez korporacje finansowe w celu przyśpieszenia transakcji, obniżenia ich kosztów i zapewnienia bezpieczeństwa. UNICEF chce, by nowy wynalazek służył przede wszystkim tym, którzy, z różnych powodów, znajdują się na marginesie życia. Kogo zatem wyselekcjonował fundusz?

Szóstka wybranych

Do udziału w projekcie zgłosiło się 100 startupów z 50 krajów. Wybrano sześć. Oto one.

Atix Labs z Argentyny. Firma pracuje nad platformą dla małych i średnich przedsiębiorstw, za pomocą której będą one mogły pozyskiwać kapitał na rozwój. Platforma nie ma się jednak ograniczać do kojarzenia tych, którzy mają nadmiar pieniędzy, z tymi, którzy ich potrzebują. Ma również monitorować to, jak wykorzystane zostały fundusze i jaka jest efektywność ich wykorzystania.

OneSmart z Meksyku. Startup ma stworzyć aplikację do śledzenia przepływów środków publicznych od instytucji do faktycznie potrzebujących (głównie dzieci). Celem jest eliminacja defraudacji i kradzieży zasobów socjalnych. Z Meksyku pochodzi też trzeci startup – Prescrypto. Jego celem jest cyfryzacja usług medycznych w krajach rozwijających się, m.in. wprowadzenie elektronicznych recept i budowa platformy z kompleksowym dostępem do historii leczenia każdego pacjenta.

Indyjski Statwig również działa w branży medycznej. Chce za pomocą łańcucha bloków usprawnić system dostawy szczepionek do potrzebujących. Z kolei tunezyjski Utopixar chce dostarczyć narzędzie społeczne do podejmowania decyzji i transferu wartości, które będzie wykorzystywane przez lokalne społeczności i organizacji.

I ostatnia startup – W3 Engineers z Bangladeszu. Chce on poprawić łączność w społecznościach uchodźców i migrantów za pośrednictwem mobilnej platformy sieciowej bez użycia kart SIM i połączenia internetowego. Pierwsze efekty prac powinniśmy zobaczyć za 12 miesięcy.

Inwestycje
Dorota Sierakowska, DM BOŚ: Złoto z perspektywą na kolejne rekordy
Inwestycje
Kacper Nosarzewski, 4CF: W poszukiwaniu czarnych łabędzi
Inwestycje
Amerykańskie akcje większy zysk przynoszą w okresie od listopada do kwietnia
Inwestycje
Czy warto pozbywać się akcji w maju?
Inwestycje
Kamil Stolarski, Santander BM: Polskie akcje wciąż są nisko wyceniane
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Na giełdach nie dzieje się nic złego