W związku ze zbliżającymi się wyborami redakcja „Parkietu" zebrała od kandydujących partii postulaty dotyczące naszego rynku kapitałowego. Opublikowaliśmy je na naszych łamach w ubiegłym tygodniu. One dotyczą odpartyjnienia spółek skarbu państwa, reformy emerytalnej, nadzoru, podatków, etc. Czy któreś z tych postulatów wywołały u panów entuzjazm?
Krzysztof Borowski (KB): Moim zdaniem wszystkie partie unikają tematu rynku kapitałowego. On jest delikatnie dotykany i to nie jest to, na co ja liczyłem. Cały czas nie mogą się doczekać zmiany dotyczącej „wyciskania" drobnych akcjonariuszy. Według obecnych przepisów, jeśli ktoś przekroczy 90 proc. na walnym zgromadzeniu to może przymusowo wykupić pozostałe udziały. To jest krzywdzące, zwłaszcza dla kogoś, kto zakładał długoterminową inwestycję. Uważam to za pogwałcenie praw własności.
Jeśli chodzi o podatek Belki, to zastanawiam się dlaczego nie możemy wrzucać wszystkich wyników do jednego worka – zysków i strat z poszczególnych aktywów i jednostek funduszy – i płacić podatku od całkowitego bilansu. Mam wrażenie, że Skarb Państwa stworzył taką asymetrię – pobiera podatek od pewnych zysków (lokaty, dywidendy, kupony od obligacji), ale na odliczenia nałożył już pewne ograniczenia.
W postulatach brakuje mi też zachęt do długoterminowego inwestowania. Coś na zasadzie – zwrot całego podatku, jeśli obligacja skarbowa została przetrzymana do wykupienia. Podobne bonusy można zastosować także do akcji.
Ponadto uważam, że polska giełda powinna budować platformę handlową z innymi parkietami. Powinniśmy postawić system, do którego mogłyby podłączać się inne giełdy. Mam na myśli rynki z regionu trójmorza. W ten sposób stworzylibyśmy dużego gracza, piątego co wielkości w Europie, a inwestorzy zagraniczni mieliby ekspozycje na wszystkie ciekawe podmioty z tego obszaru w jednym miejscu. Nie musieliby się rozdrabniać na poszczególne kraje.