Nie przepłacaj, policz koszty, porównaj oferty

Załóżmy, że co miesiąc regulujesz pięć rachunków. Może cię to kosztować 600 zł rocznie albo możesz to robić za darmo. Za sam rachunek z kartą debetową możesz zapłacić 180 zł rocznie, ale też możesz to mieć bez kosztów. Nawet za krótką pożyczkę do pierwszego nie zapłacisz. o ile wybierzesz dobrą ofertę.

Publikacja: 21.05.2020 19:20

Nie przepłacaj, policz koszty, porównaj oferty

Foto: Adobestock

Ograniczenie kosztów związanych z usługami bankowymi wbrew pozorom nie jest bardzo trudne, ale rzecz jasna wymaga zaangażowania. Być może konieczna będzie zmiana przyzwyczajeń albo instytucji, z której usług korzystamy. Wystarczy przecież całkowicie przejść na regulowanie stałych płatności przez internet, żeby zaoszczędzić sporą kwotę. Warto też przeanalizować oferty kredytowe, bo różnice w kosztach są wyraźne. W czasie kryzysu takie działania odciążające domowy budżet powinny się znaleźć wśród finansowych priorytetów.

Nie ma oczywiście idealnego konta spełniającego oczekiwania każdego klienta. Dokonując wyboru, trzeba wziąć pod uwagę swoje potrzeby, to, jakich operacji wykonujemy najwięcej, a jakie elementy pakietów usług są nam zbędne.

Dobierasz klocki, które ci pasują

GG Parkiet

Dopasowanie oferty do indywidualnych oczekiwań jest chyba najprostsze w Alior Banku i Santander Bank Polska. Obie instytucje pozwalają wybierać klientowi, jakie usługi chce mieć za darmo. Potem w zależności od sytuacji można dokonać zmiany.

Alior Bank oferuje Konto Jakże Osobiste z różnymi usługami, z których dwie – do wyboru – są bezpłatne dla aktywnych klientów, ale pozostałe kosztują po 3,5 zł miesięcznie. Santander Bank nie pobiera natomiast prowizji za prowadzenie rachunku, przelewy natychmiastowe, zlecenia stałe i polecenia zapłaty (wprawdzie dodaje do tej listy również bezpłatne bankomaty, ale tylko własne, co we wszystkich bankach jest standar-dem). Jeśli ktoś chce pobierać gotówkę ze wszystkich maszyn w naszym kraju, płaci za to 3 zł miesięcznie. Wypłata poza pakietem kosztuje 5 zł. Nie każdemu jednak taka usługa jest potrzebna.

GG Parkiet

Podstawą korzystnej dla klienta oferty jest brak opłat za prowadzenie konta i kartę debetową lub łatwe do spełnienia warunki, pozwalające na ominięcie prowizji. Z naszej analizy wynika, że co prawda bezwarunkowo darmowe konto jest w 12 bankach, ale duet: darmowy rachunek plus bezpłatna karta debetowa występuje już tylko w dwóch, w Nest Banku i Idea Banku. Pozostałe instytucje stawiają łatwiejsze lub trudniejsze do spełnienia warunki.

Najmniejsze wymagania mają BNP Paribas i mBank. W obu wystarczy jedna transakcja w miesiącu, by uzyskać zwolnienie z opłat. Inne banki stawiają poprzeczkę trochę wyżej, ale trzeba przyznać, że dla aktywniejszego klienta przeprowadzenie pięciu operacji bezgotówkowych przez miesiąc nie powinno być problemem, zwłaszcza że ich kwota jest dowolna. Gorzej może być z warunkiem zapewnienia odpowiednich wpływów na konto, szczególnie teraz, gdy wpływy mogą być nieregularne.

Prowizje nie zawsze oczywiste

Każdy kto chce ograniczać koszty, w pierwszej kolejności powinien zrezygnować z przeprowadzania operacji w bankowych oddziałach, bo tam mocno się przepłaca. Jest co prawda wyjątek od tej reguły. Otóż Alior Bank nie pobiera prowizji ani za wpłaty, ani za wypłaty gotówki w okienku bankowym. Za to – co jeszcze dziwniejsze – jego klienci płacą za korzystanie z wpłatomatów. I to nie tylko obcych, ale również ustawionych w oddziałach Alior Banku. Wpłata w maszynie ustawionej w placówce tej instytucji lub w bankowej agencji kosztuje 0,25 proc., w sieci Planet Cash – 0,35 proc., a w pozostałych wpłatomatach – 0,6 proc. Trzeba więc sprawdzać bankowe tabele opłat i prowizji (choć przyznajmy, zadanie nie jest łatwe).

W BNP Paribas tylko pierwsza wpłata gotówki w oddziale banku jest darmowa. Każda następna kosztuje 5 zł (kwota do 5 tys. zł) lub 10 zł (wyższa). Od lipca opłaty te zostaną ujednolicone na niekorzyść klientów; za wszystkie wpłaty i wypłaty bank będzie pobierał po 10 zł.

Bez znajomości szczegółów łatwo wpaść w pułapkę

PARKIET

Trzeba też uważać przy transakcjach BLIK-iem. Jeszcze nie tak dawno w ten sposób można było np. bezpłatnie podejmować pieniądze z ban-komatów wielu instytucji. Teraz bywa z tym różnie. BLIK wciąż jest promowany w PKO BP. Umożliwia darmowe pobranie gotówki z obcych ma-szyn; używając karty, trzeba zapłacić 10 zł prowizji. W mBanku i Alior Banku wszystkie transakcje BLIK-iem są darmowe. W BNP Paribas bezpłat-nie podejmiemy w ten sposób gotówkę tylko w oddziale, poza nim bank będzie potrącał po 5 zł. Bank Millennium pozwala BLIK-iem bez prowizji płacić i podejmować gotówkę; wyjątkiem są transakcje czekiem BLIK (po 5 zł). Warto znać te szczegóły, żeby nie przepłacać.

Podobnie jest z cash backiem. Wypłata pieniędzy w kasie sklepu przy okazji zakupów jest wygodnym rozwiązaniem i wciąż tańszym niż skorzy-stanie z obcych bankomatów, ale nie zawsze jest to operacja bezpłatna. Prowizji nie muszą obawiać się m.in. klienci Alior Banku, mBanku, Citi Handlowego, Nest Banku i T-Mobile Usługi Finansowe. Do 4 kwietnia tak samo było w Credit Agricole, ale teraz każda wypłata w kasie sklepu kosztuje – podobnie jak w ofercie PKO BP – 2 zł. To najwyższa stawka na naszym rynku.

Duże różnice w kosztach związanych z płatnościami

Najwięcej można zaoszczędzić na opłatach za regulowanie stałych domowych rachunków. Najtańszym rozwiązaniem jest korzystanie z ban-kowości internetowej i mobilnej. W ten sposób bez dodatkowych kosztów zapłacimy za czynsz, telefon, prąd, telewizję kablową itd. Jeśli udamy się do oddziału banku, każda taka płatność będzie się wiązała z prowizją wynoszącą średnio 8 zł. Najdrożej jest w Citi Handlowym (20 zł) i Credit Agricole (12 zł), a najtaniej w mBanku (2 zł), Envelo Banku (2,5 zł) i Banku Pocztowym (3 zł).

W tym ostatnim jest taniej niż na poczcie, gdzie opłata podstawowa (kwota do 600 zł) wynosi 3,40 zł. Jeśli np. czynsz przekracza 665 zł, bę-dziemy musieli dopłacić 4 zł, a przy kwocie ponad 832 zł – 5 zł.

W niektórych bankach tańsze niż na poczcie okazuje się zlecanie płatności przez telefon. W Millennium, mBanku i Getin Banku kosztuje to 2 zł. Ale uwaga, BNP Paribas i PKO BP pobiorą aż po 10 zł. Gdybyśmy w ten sposób realizowali po pięć płatności co miesiąc, przez rok uzbierałoby się 600 zł wydane tylko na prowizje. W Credit Agricole będzie jeszcze drożej, ponieważ od 4 kwietnia opłata za przelew wzrosła z 10 do 12 zł.

Konkurencją dla poczty i banków są punkty finansowe i sieci handlowe. Trzeba jednak uważnie przejrzeć cennik. Na przykład każda płatność za gaz, prąd czy czynsz w sieci VIA – Moje Rachunki kosztuje 2,99 zł, ale jest gwiazdka z adnotacją, że przy kwocie ponad 600 zł dolicza się dodat-kową opłatę wynoszącą 0,1 proc., a powyżej 1 tys. zł – 0,3 proc. W sieci sklepów Żabka każdy rachunek do 1 tys. zł można uregulować za 1,99 zł, a przy wyższych do podstawowej prowizji dodaje się 0,3 proc. wartości przelewu.

Dobrze policz, zanim pożyczysz

Kiedy do pierwszego brakuje pieniędzy, a jest nadzieja na wpływy w przyszłości, często nie ma innego wyjścia, jak sięgnąć po pożyczkę. Najwy-godniejszą i najtańszą formą okresowego zasilania domowego budżetu jest kredyt odnawialny w rachunku bankowym; każda wpłata na konto automatycznie stanowi spłatę części zadłużenia. Wygodna jest również karta kredytowa, która pozwala na zaciągnięcie kredytu bez odsetek najczęściej na 54–56 dni. Ale rzecz jasna płaci się zarówno za przyznanie limitu zadłużenia w koncie, jak i za kartę kredytową.

W Alior Banku przyznanie limitu w rachunku kosztuje 2 proc., minimum 75 zł, w mBanku prowizja za udzielenie kredytu wynosi od 2,5 do 5 proc., ale nie mniej niż 69 zł. W Banku Millennium do 28 lutego 2021 r. można uruchomić kredyt w koncie bez prowizji. Dodatkową atrakcją jest to, że odsetki bank nalicza tylko wtedy, gdy korzysta się z limitu dłużej niż przez siedem dni w miesiącu. Bez kosztów można więc łatać dziury w domowym budżecie tuż przed wpływem wynagrodzenia.

Karta kredytowa w mBanku kosztuje 70 zł rocznie. Opłaty tej unikną tylko bardzo aktywni klienci; bank nie pobierze prowizji, jeżeli w ciągu ro-ku klient przeprowadzi 240 transakcji lub ich wartość wyniesie 12 tys. zł.

Karta kredytowa nie jest powiązana z rachunkiem bankowym, więc można o nią wystąpić w dowolnej instytucji, choćby w Pekao SA, gdzie Kar-ta Elastyczna kosztuje 2,99 zł miesięcznie, ale wystarczy jedna transakcja w miesiącu, by nawet tej prowizji nie było. Do 31 maja można też rozłożyć płatność za zakupy (od 500,01 zł do 5 tys. zł) na 10 rat bez prowizji i odsetek.

Zawsze też można złożyć w banku wniosek o kredyt lub pożyczkę gotówkową, teraz najlepiej online. Możliwości takie dają m.in.: Alior Bank, Santander Consumer Bank i mBank. Wprawdzie szybkie kredyty są znacznie droższe niż kredyt w rachunku i karta kredytowa, ale znacznie tańsze niż pożyczki zaciągane w firmach pozabankowych.

Łapanie okazji

Banki ściągają z klientów opłaty, gdzie się da, ale czasami kuszą też bonusami. W Alior Banku wystarczy np. dodać kartę płatniczą do Google Pay lub Apple Pay, aby dostawać 1 proc. zwrotu za zakupy opłacone przy pomocy telefonu. Miesięcznie można zaoszczędzić do 20 zł. Santander zwraca natomiast 1 proc. płatności za domowe rachunki – do 25 zł miesięcznie.

Banki nagradzają też otwarcie konta. Millennium, BNP Paribas i Credit Agricole oferują np. po 200 zł po spełnieniu bardzo łatwych warunków.

Dobra pora na przyjrzenie się bankowym opłatom

Szukając oszczędności w domowych wydatkach, musimy uwzględnić także koszty związane z usługami finansowymi. Jeśli od dawna korzystamy z usług tego samego banku, przyzwyczailiśmy się do starego sposobu regulowania stałych płatności, najwyższy czas na remanent. Warto zapoznać się z propozycjami innych instytucji i zestawić je z ofertą naszego banku. Jak wypada porównanie? Może warto zmienić sposób bankowania – nie tylko dlatego, że na rynku jest wiele ciekawych nowości, ale też dlatego, że zmieniły się nasze potrzeby.

Inwestycje
Promocja na ETF-y również w Noble Securities
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Tomasz Bursa, OPTI TFI: WIG ma szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt.
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Nasz rynek pozostaje atrakcyjny, ale...
Inwestycje
GPW i rajd św. Mikołaja. Czy to może się udać?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Co dalej z WIG20? Czy zbliża się moment korekty spadkowej?
Inwestycje
Ropa naftowa szuka pretekstu do ruchu w górę