Powtórzyły się historyczne anomalie. Efekt wiosny potwierdzony

W maju cena bitcoina wzrosła o 7,9 proc., a w kwietniu o 35,7 proc. Czy najlepszy okres w roku za nami? Jak statystycznie wypada czerwiec?

Publikacja: 05.06.2020 05:35

Powtórzyły się historyczne anomalie. Efekt wiosny potwierdzony

Foto: AFP

Początek czerwca to dobry moment, by podsumować wiosnę na rynku cyfrowych aktywów i zastanowić się, jak notowania mogą zachowywać się w kolejnych tygodniach. Zgodnie bowiem z historycznymi statystykami kwiecień i maj to najlepsze w roku miesiące dla notowań najbardziej popularnej kryptowaluty. W 2020 r. bitcoin znów to potwierdził. Wygląda więc na to, że historycznym analogiom można zaufać.

Efekt wiosny działa

Historia od 2010 do 2019 r. pokazuje, że szanse na drożejącego bitcoina zarówno w czwartym, jak i piątym miesiącu roku wynoszą po 77,8 proc. Średnia zmiana jego kursu wynosi w kwietniu +45,9 proc., a w maju +41,1 proc. Bez wartości skrajnych jest to odpowiednio 21,3 proc. oraz 26,3 proc. Żaden inny okres w roku nie jest dla posiadaczy długich pozycji na bitcoinie tak lukratywny.

I choć rok 2020 pełny jest na razie „niespodzianek", to zmiany w ostatnich dwóch miesiącach w tę sezonową anomalię znów się wpisały. Wprawdzie w maju wzrost był znacznie niższy od średniej, co trochę ją zaniży, ale mimo wszystko bitcoin odnotował wzrost. Paradoksalnie przeszkodzić mógł halving (spadek nagrody za wykopanie bloku o połowę, do 6,25 bitcoina), pod który wiele osób grało krótkoterminowo, licząc na szybki wzrost i natychmiastową realizację zysków. To przełożyło się na trwającą do dziś „walkę" bitcoina z oporem 10 000 USD, ale o tym w analizie technicznej obok.

Bitcoin zaczynał kwiecień z ceną 6458 USD, a kończył z 8766 USD. Miesiąc później kosztował już 9463 USD. W tym dwumiesięcznym okresie jego cena minimalna to 6171 USD, a maksymalna 10 061 USD. Kwiecień upłynął pod znakiem zdecydowanego trendu wzrostowego, a maj przyniósł spadek dynamiki, co przełożyło się na układ konsolidacyjny. Średnia dzienna zmienność notowań bitcoina wyniosła w tym okresie 0,7 proc. Najlepszy dzień, 29 kwietnia, przyniósł wzrost notowań o 14,6 proc., do 8868 USD. Najgorszy natomiast, 10 maja, zakończył się spadkiem ceny o 9,2 proc., do 8726 USD.

Silna konkurencja

Bitcoin miał w kwietniu i maju silną konkurencję wśród czołowych altcoinów. Otóż ethereum podrożało w tych miesiącach odpowiednio o: 55,6 proc. i 12,1 proc. Gorzej wypadł XRP, dla którego te wartości to 21,3 proc. oraz -4,2 proc.

GG Parkiet

Z czołowej dziesiątki pod względem kapitalizacji bardzo mocno wyróżniał się in plus w ostatnich miesiącach cardano. Ta kryptowaluta podrożała w kwietniu o 59,1 proc., a w maju o 56,4 proc. (a w czerwcu zrobiła już +14,5 proc.). Słabością raził bitcoin cash, bo w kwietniu zyskał „tylko" 14,3 proc., a w maju stracił 4,1 proc. Jak widać, dodatnie korelacje altcoinów z bitcoinem nie zawsze są tak silne, jak się powszechnie uważa, choć niewątpliwie „ojciec" często ciągnie cały rynek w górę lub w dół.

Patrząc szeroko na rynek kryptowalut, warto zauważyć, że na koniec marca jego kapitalizacja wynosiła 184 mld USD, a na koniec maja 268 mld USD. Mamy więc wzrost o 46 proc. i zasadne jest mówienie o „efekcie wiosny" dla szeroko pojętej gamy cyfrowych aktywów. Dodajmy, że bez uwzględniania bitcoina wartość rynku wzrosła w analizowanym okresie z 66 mld USD do 94,5 mld USD. W tej chwili dominacja rynkowa najbardziej popularnej kryptowaluty wynosi 64 proc. i trzyma się przy tym poziomie od kilku miesięcy.

Co w czerwcu?

Skoro historyczne statystyki sprawdzają się w tym roku całkiem nieźle, to kuszące wydaje się postawienie prognoz na czerwiec właśnie na podstawie danych z przeszłości. Jak w szóstym miesiącu roku radzi sobie bitcoin? Dane z serwisu stooq.pl obejmują okres od 2011 r. Mamy więc dziewięć odczytów. Siedem z nich jest dodatnich, a dwa ujemne, co daje czerwcowi 77,8-proc. trafność. Średnia zmiana ceny bitcoina w szóstym miesiącu roku wynosi +17,3 proc. Jeśli pominiemy ze statystyk wartości skrajne, to spada do +13,7 proc. Jeśli już czerwiec był wzrostowy, to zmiana notowań wynosiła średnio +28 proc., a jeśli spadkowy – to -20,3 proc.

Na podstawie tych potencjalnych stóp zwrotu można się pokusić o prognozy metodą naiwną. Przyjmując jako bazę kurs zamknięcia z końca maja (9463 USD), możemy rozpatrywać trzy warianty: optymistyczny (wzrost o 28 proc.), pesymistyczny (spadek o 20,3 proc.) oraz uśredniony (wzrost między 13,7–17,3 proc.). I tak w pierwszym ujęciu na koniec tego miesiąca bitcoin znalazłby się na poziomie 12 112 USD. Mielibyśmy nowy tegoroczny szczyt i najwyższą wycenę od wakacji ubiegłego roku. W ujęciu pesymistycznym kurs bitcoina spada do 7542 USD. To oznaczałoby powrót poniżej 200-sesyjnej średniej kroczącej i zanegowania budowanego od kilku miesięcy układu wzrostowego. I w końcu w wariancie uśrednionym potencjalny zasięg w czerwcu wypada w strefie 10 759 USD – 11 100 USD. To oznaczałoby pokonanie oporu 10 000 USD i test tegorocznego maksimum. Co istotne – taki zasięg pokrywa się mniej więcej z tym wynikającym z szerokości konsolidacji (8500–10 000 USD), w której bitcoin zamknął się w maju.

Statystyka historyczna i średnioterminowy trend sprzyja wariantom wzrostowym, ale ostatnie kłopoty przy 10 000 USD pokazują, że strona popytowa łatwo mieć nie będzie.

Początek miesiąca przyniósł bardzo obiecujący wzrost notowań bitcoina. We wtorek kurs sięgnął w porywach 10 357 USD, a więc znalazł się najwyżej od połowy lutego i przebił się przez silny opór 10 000 USD. Dynamiczne wybicie na północ zostało jednak równie dynamicznie skorygowane i jeszcze tego samego dnia cena spadła do 9600 USD. Na dziennym wykresie powstała świeca z małym korpusem i długim górnym cieniem. Zgodnie z japońskim podręcznikiem AT jest to formacja spadającej gwiazdy, która – jak sama nazwa wskazuje – zwiastuje zniżki. Najbliższe wsparcie to 8600 USD, a niżej barierę stanowi 8000 USD, gdzie nakładają się dzienna dwusetka i 61,8-proc. zniesienie Fibonacciego dla lutowo-marcowego załamania. Na korzyść strony popytowej przemawia aktywny złoty krzyż na średnich z 50 i 200 sesji, a także MACD, który zakręcił w górę nad linią 0. Poziom 10 000 USD i wtorkowe maksimum są najbliższymi oporami. PZ

Inwestycje
Promocja na ETF-y również w Noble Securities
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Tomasz Bursa, OPTI TFI: WIG ma szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt.
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Nasz rynek pozostaje atrakcyjny, ale...
Inwestycje
GPW i rajd św. Mikołaja. Czy to może się udać?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Co dalej z WIG20? Czy zbliża się moment korekty spadkowej?
Inwestycje
Ropa naftowa szuka pretekstu do ruchu w górę