W samej Polsce spadek jest 26-proc. Jednak eksperci Bain & Company wskazują, że pomimo zawirowań obserwowanych w pierwszych miesiącach kryzysu fundusze powracają do zakupów.

– Jeśli przeanalizujemy dane o transakcjach w ujęciu miesięcznym, to wyraźnie widać, że fundusze wracają na rynek. Ponownie analizują spółki pod kątem ich atrakcyjności inwestycyjnej, co daje nadzieję na odbicie w drugiej połowie roku – podkreśla Jacek Poświata, partner zarządzający Bain & Company. Dodaje, że powrót na rynek jest znacznie szybszy niż w poprzednim kryzysie, co wynika z natury obecnej recesji, która nie ma charakteru strukturalnego. Nie bez znaczenia jest również fakt, że fundusze mają rekordowe zasoby gotówki. Już przed wybuchem epidemii była to kwota rzędu 2,6 biliona USD, czyli ponad dwa razy wyższa niż przed kryzysem z lat 2008–2009. Warto też odnotować, że środki zainwestowane we wczesnej fazie dekoniunktury przynoszą wyższe stopy zwrotu niż dokonywane w czasach ożywienia gospodarczego. A po panice wywołanej wybuchem pandemii wyceny znacząco spadły. Dobrze to było widać na rynkach kapitałowych: indeksy giełdowe w marcu załamały się i nie powróciły jeszcze do wcześniejszych poziomów. Na GPW szeroki WIG ma obecnie wartość niewiele ponad 52 tys. pkt, a rok zaczynał od poziomu 59 tys. pkt. Przez warszawską giełdę nadal przetacza się fala wezwań.

Patrząc szerzej, również na rynek niepubliczny, w drugim kwartale 2020 r. odnotowano w Polsce 52 transakcje fuzji i przejęć. To o 11 mniej niż w analogicznym okresie zeszłego roku – wynika z danych Fordaty i Navigatora. Z kolei analiza struktury własnościowej zrealizowanych transakcji pozwala stwierdzić, że największą grupą wśród sprzedających byli w tym okresie inwestorzy prywatni (59 proc.), firmy z sektora handlu detalicznego (10 proc.) oraz fundusze PE/VC (6 proc.).

GG Parkiet

Eksperci z Bain & Company podkreślają, że o ile fundusze powróciły na rynek jako kupujący, to jednak wciąż powstrzymują się od sprzedaży aktywów znajdujących się w ich portfelach. Ponad 80 proc. menedżerów zadeklarowało, że w najbliższych 12 miesiącach nie zamierza wychodzić z inwestycji. Dlaczego? To w dużej mierze efekt niepewności co do tego, jak pandemia i wywołane nią spowolnienie gospodarcze wpłynie na zachowania konsumentów i modele biznesowe firm. Niepewność ta dodatkowo utrudnia wycenę aktywów i znalezienie kompromisu pomiędzy sprzedającymi i kupującymi. kmk