10 milionów za Fangora

Raport o rynku sztuki to ważna instrukcja dla klientów.

Publikacja: 07.10.2017 11:42

320 zł kosztuje plakat z 1970 roku. Fot. Rara Avis Kraków

320 zł kosztuje plakat z 1970 roku. Fot. Rara Avis Kraków

Foto: Archiwum

Sensacją jest raport portalu artinfo.pl na temat krajowego rynku aukcyjnego. Wspomniałem już o tym raporcie w „Parkiecie" z 2–3 września. Zapowiadałem wtedy, że raport będzie systematycznie wzbogacany.

Ukazała się kolejna analiza, która porównuje kondycję rynków sztuki dawnej, współczesnej oraz tej najmłodszej, gdzie na aukcjach nadal dominują ceny wywoławcze około 500 zł. Sztuka dawna jest w odwrocie.

Słynna figurka „Polskie powitanie” wystartuje z ceną 4,5 tys. zł.

Słynna figurka „Polskie powitanie” wystartuje z ceną 4,5 tys. zł.

Desa Unicum

Przypomnę kryteria podziału na te trzy kategorie. Sztuka dawna to ta powstała przed 1945 r. Z kolei sztuka współczesna to nie tylko klasycy lat 60. i 70. (np. Nowosielski, Tarasin, Fangor), ale także np. Sasnal, Bujnowski czy Uklański. Każdy może poznać kolejną analizę na stronie www.artinfo.pl.

Co kupić za milion

Analiza dotyczy 2016 roku. Sprzedaż sztuki współczesnej wygenerowała 87 mln zł obrotów. Natomiast sztuki dawnej – 72 mln zł. Najmłodsza sztuka to zaledwie 7,7 mln zł obrotów, choć obiektów tej sztuki sprzedano prawie tyle samo, ile dzieł sztuki dawnej. Handel najmłodszą sztuką jest mało opłacalny dla domów aukcyjnych.

Najpiękniejsza polska moneta okresu międzywojennego.

Najpiękniejsza polska moneta okresu międzywojennego.

Archiwum

W 2016 r. na rynku sztuki współczesnej odnotowano sześć transakcji na sięgających co najmniej 1 mln zł i 195 transakcji o wartości co najmniej 100 tys. zł. W tym samym czasie, jeśli chodzi o sztukę dawną, odnotowano trzy transakcje na poziomie 1 mln zł i 111 transakcji na poziomie 100 tys. zł. Co na światowym rynku ze światowej sztuki można kupić za równowartość miliona złotych? Na przykład nieduży rysunek Picassa.

Archiwum

Czytelnikom polecam lekturę Tabeli 6. Zawiera ona ranking 30 najlepiej sprzedających się malarzy. Bezapelacyjnie zwyciężył Wojciech Fangor. Wszystkie sprzedane w minionym roku prace artysty w sumie osiągnęły obrót około 10 mln zł (stąd tytuł mojego tekstu).

Od 25 tys. zł będzie licytowana karabela z XVIII w.

Od 25 tys. zł będzie licytowana karabela z XVIII w.

Archiwum

Czy prace Fangora będą drożały? Jakie są realne przesłanki do dalszego wzrostu ich cen? Skromna liczba wysokich transakcji na rynku podpowiada, że niewielu jest klientów gotowych wydać ponad milion złotych. Niby kto zapłaci więcej za Fangora?

Raport artinfo.pl informuje, które firmy najskuteczniej sprzedają towar powierzony im przez właścicieli. Na przykład Tabela 3 wylicza dziesięć najlepszych domów aukcyjnych według liczby oferowanych dzieł sztuki współczesnej. Wysoką drugą pozycję zajmuje Rempex (1153 obiekty).

Jednak Rempex wypada słabo, kiedy sprawdzimy, ile firmy sprzedają z liczby oferowanych dzieł (Tabela 2). Okazuje się, że Rempex wystawia dużo, ale mało sprzedaje.

Oczywiście problem jest bardziej skomplikowany. Wymaga analizy nie tylko ilościowej, ale także jakościowej. Te firmy, które sprzedają skuteczniej, pozyskują towar lepszej jakości. Właściciele przynoszą im do sprzedaży jakościowo lepsze dzieła z uwagi na wizerunek firmy i jej aktualną sławę.

W 2016 roku z dawnej sztuki najwięcej oferowano prac Wojciecha Weissa (133). Sprzedano z tego zaledwie jedną czwartą. Na rynku masowo krążą wyjątkowo słabe prace artysty. Raport ujawnia, że klienci nie są zainteresowani pracami na tak niskim poziomie. W opublikowanej analizie jest mnóstwo nowych, szczegółowych danych.

Figurka, popiersia, monety

Co dzieje się na rynku? Na przykład 19 października na aukcji w Desie Unicum (www.desa.pl) można będzie kupić liczne pamiątki historyczno-patriotyczne. Coraz wyższe ceny osiągają materialne ślady historii dawnej Polski. Rekordowo licytowane są zwłaszcza pasy kontuszowe.

W 1740 roku Joachim Kändler, najlepszy rzeźbiarz i dekorator z wytwórni porcelany w Miśni, stworzył najpiękniejszą w swoim dorobku figurkę „Polskie powitanie". Artysta uwieczniał charakterystyczne typy polskiej szlachty. Figurka ta cieszyła się ogromną popularnością, stała w wielu polskich dworach. Różne wytwórnie w Europie kopiowały figurkę i powielały ją, aby zaspokoić wielki popyt. Na aukcji można będzie kupić kopię z przełomu XIX i XX w. (cena wyw. 4,5 tys. zł).

Będą też rzadkie na rynku szable, pistolety, prochownice, ładownice. Można będzie kupić trzy różne popiersia Józefa Piłsudskiego i jedno popiersie Kościuszki. Od 9 tys. zł rozpocznie się licytacja szabli polskiej wzór 1934.

Z kolei 21 października krakowski antykwariat Rara Avis (www.raraavis.krakow.pl) wystawi białe kruki. Jest np. plakat z 1970 roku Macieja Urbańca pt. „Cyrk" (wyw. 320 zł). To jeden z najpopularniejszych plakatów powojennej Polski, przedstawia Monę Lizę w cyrkowej pozie. Wiele razy był reprodukowany, również na okładkach popularnych monografii sztuki. Kiedyś takie dzieła wisiały prawie na każdej ulicy.

Jest w Rara Avis także odręczny list Tadeusza Kościuszki (cena wyw. 36 tys. zł). Kościuszko wjeżdżał do Francji z Ameryki. Miał skrzynię pełną angielskich wyrobów rzemiosła artystycznego. W liście zgłaszał je francuskiemu ministrowi, aby zgodził się na ich import do Francji.

Również 21 października odbędzie się aukcja numizmatyczna stołecznego Antykwariatu Michał Niemczyk (www.niemczyk.pl). Pod młotek aukcjonera trafi około 800 rzadkich monet, medali, banknotów. Cena monet zależy przede wszystkim od wartości historycznej, urody i rzadkości, a nie od aktualnych notowań kruszcu.

W ofercie jest moneta wybita w 1934 roku w 20. rocznicę wymarszu pierwszej kadrowej kompanii legionów (wyw. 16 tys. zł). Moneta uznawana jest za jedną z najpiękniejszych w dwudziestoleciu międzywojennym. Nakład wynosił tylko 300 egzemplarzy. Egzemplarz jest w idealnym stanie. Na pewno nadaje się na elegancki prezent o symbolicznym znaczeniu.

Sztuka dla koszykarza

Rozpoczęła się 13. edycja studiów podyplomowych dotyczących rynku sztuki, organizowanych przez Stowarzyszenie Antykwariuszy i Marszandów Polskich (www.antykwariusze.pl) oraz Akademię im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego w Krakowie. Zainaugurowałem ten rok wykładem: „Zagrożenia na rynku sztuki. Jak ich unikać".

Najważniejsze zagrożenia to moim zdaniem nieprawdziwe ceny podawane po niektórych reżyserowanych licytacjach. Lipne wyniki wprowadzają w błąd nie tylko debiutantów na rynku sztuki.

Zagrożeniem są falsyfikaty i brak zawodu eksperta zajmującego się badaniem autentyczności. Zagrożeniem jest niska podaż – informowałem, jak zdobywać towar.

Zagrożeniem jest też reglamentacja informacji o rynku sztuki. Niektórzy antykwariusze cenzurują prasę poprzez merytorycznie nieuzasadnione procesy czy pisma przedprocesowe. Niektórzy cenzorzy są bardziej wyrafinowani, stale obiecują reklamy. A kto skrytykuje potencjalnego reklamodawcę?

Na rynku obrazów brak jest forum wymiany informacji pomiędzy nabywcami lub obserwatorami rynku oraz wszystkimi zainteresowanymi tematem. Na rynku numizmatów bezkompromisowe dyskusje o rynku odbywają się na kolekcjonerskich forach internetowych.

Optymistyczne jest to, że podyplomowi studenci (30 osób) to ludzie do czterdziestki, wykształceni, mający dobre zawody. Podjęli studia, bo są początkującymi kolekcjonerami lub chcą wzbogacić wykonywane zawody o tematykę rynku sztuki.

Wśród absolwentów studiów są wybitni adwokaci, architekci wnętrz, ekonomiści, deweloperzy oraz np. były mistrz koszykówki, nadal działający w sportowej branży. Absolwenci otworzyli domy aukcyjne, które od lat dają sobie radę na rynku (np. Galeria 101 Projekt i Stalowa).

Inwestycje alternatywne
Małe sztabki i złote monety królują w rosnących zakupach Polaków
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje alternatywne
Pozycja długa na rynku sztuki
Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie: BMW 501. Barokowy anioł
Inwestycje alternatywne
Ciągle z klasą!
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje alternatywne
Wysoka cena niewiedzy
Inwestycje alternatywne
Pułapki inwestowania w sztukę