Zakupy się zatrzymały

Mimo napływu milionów Ukraińców rynek spożywczy ilościowo urósł tylko o 1 proc.

Publikacja: 13.04.2023 21:00

Zakupy się zatrzymały

Foto: Damian Lemański

Jak wynika z najnowszych danych NielsenIQ, wartościowo cały rynek FMCG w okresie od marca 2022 r. do lutego 2023 r. zwiększył się o 16,6 proc., co jest efektem po prostu rosnących cen.

W tym okresie Polacy na podstawowe produkty spożywcze oraz chemiczne wydali 254 mld zł, z czego 183,7 mld zł przypadło na żywność i napoje. Ta kategoria wartościowo urosła 17,7 proc., ale ilościowo jedynie o 1,4 proc. Z kolei chemia w ujęciu ilościowym urosła o 3,2 proc., a wartościowo – o 16,2 proc.

– Jest ewidentne, że obserwowany wzrost wynika głównie z rosnących cen – wzrost wolumenowy w wyżej wymienionej dynamice w całym koszyku FMCG oscyluje na poziomie 4,1 proc. – mówi Michał Rudecki, dyrektor z NielsenIQ.

– Jeśli popatrzymy na dynamikę w okresie styczeń–luty 2023 w porównaniu z okresem styczeń–luty 2022, widzimy jeszcze większe przyspieszenie wzrostu wartości całego koszyka o 18,1 proc. przy nieco niższym wzroście wolumenowym, wynoszącym 2,5 proc. – dodaje. Wzrost cen to główny trend, z jakim teraz muszą się zmagać wszyscy uczestnicy rynku, czyli tak producenci, dostawcy i same sklepy, jak i konsumenci. Co więcej, nie widać szans, by ceny zaczęły spadać. Należy być raczej gotowym na dalszy ich wzrost.

– Nie jesteśmy na szycie drożyzny, jeszcze w styczniu wielu ekspertów podkreślało, że pomimo spadku inflacji w pierwszym miesiącu 2023 r. w kolejnych miesiącach należy się spodziewać jeszcze nieznacznego windowania cen w sklepach, który będzie obserwowany do Świąt Wielkanocnych – mówi Anna Semmerling, ekonomistka z Uniwersytetu WSB Merito. – Miejmy nadzieję, że zgodnie z przewidywaniami wielu ekspertów przełom kwietnia i maja będzie szczytem inflacji.

Na co w dużym stopniu wpływ ma spadek konsumpcji Polaków, którzy faktycznie zaczynają oszczędzać i bardziej rozważanie i oszczędnie kupować – dodaje.

W efekcie najmocniej będzie rósł udział towarów pod markami własnymi sieci handlowych, co powoduje, iż udziały rynkowe dużych graczy rosną kosztem sklepów niezależnych. Zdecydowanie najszybciej rośnie pozycja dyskontów.

Handel i konsumpcja
Toya coraz więcej zarabia na sprzedaży narzędzi ręcznych i elektronarzędzi
Handel i konsumpcja
Grupa VRG ma zielone światło na przejęcie Lilou
Handel i konsumpcja
A ceny w sklepach rosną i rosną
Handel i konsumpcja
Polska wśród europejskich liderów e-handlu. Małe e-sklepy są zagrożone
Handel i konsumpcja
Kurs akcji CCC nurkuje. Dlaczego?
Handel i konsumpcja
Żabka mile zaskoczyła. Czy akcje wreszcie dostaną wiatru w żagle?