Na otwarciu dzisiejszej sesji papiery Eurocashu potaniały o około 3 proc. do 56 zł. Około godz. 13 kurs spada o prawie 4 proc. do 55,22 zł. Spadkom towarzyszy wzmożona aktywność inwestorów. Obroty akcjami Eurocashu mają już wartość 67 mln zł. Są najwyższe wśród wszystkich spółek z GPW. Dla porównania – drugie w kolejności PKO BP ma obroty rzędu 44 mln zł, a trzeci KGHM: 22 mln zł. Również analitycy wskazują na wysokie obroty na Eurocashu. - Są kilkakrotnie wyższe niż średnie dzienne obroty dla tego papieru – komentuje Jakub Viscardi z DM IDMSA.
Tymczasem spółka Eurocash podała, że w I kwartale 2013 r. miała 3,86 mld zł skonsolidowanej sprzedaży, wobec 3,7 mld zł w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zysk z działalności operacyjnej wyniósł 21,2 mln zł (analitycy spodziewali się średnio ok. 38 mln zł), wobec 33,9 mln zł rok wcześniej. Zysk netto z działalności kontynuowanej wyniósł 11,3 mln zł (wobec konsensusu 15 mln zł). Rok temu było to ok. 10,3 mln zł.
- EBITDA w I kwartale 2013 r. wyniosła 50 mln zł i była niższa niż w I kwartale 2012 r. o 16,38 proc. Głównym powodem spadku rentowności grupy była niższa marża brutto która wyniosła 9,18 proc. W porównaniu do 10,06 proc. w I kwartale 2012 r. Zysk netto wyniósł w I kwartale 2013 r. 11,27 mln zł, 9,74 proc. więcej niż rok wcześniej. Na wzrost poziomu zysku netto wpływ miały niższe niż w ubiegłym roku koszty finansowe związane głównie z obsługą zadłużenia zaciągniętego w związku z akwizycją Grupy Tradis – wyjaśnia zarząd w raporcie. Zapowiada, że w całym 2013 r. liczba hurtowni dyskontowych Eurocash Cash & Carry zwiększy się o około 6-8 placówek, przy czym ostateczna liczba nowych otwarć będzie uzależniona od procesu integracji z grupą Tradis, a liczba sklepów franczyzowych Delikatesy Centrum wzrośnie o ok. 120 placówek.