Reklama
Rozwiń

Wyniki AmRestu nadal mogą być pod presją

Gastronomia. Inwestorów niepokoją słabe rezultaty grupy spowodowane wysokimi kosztami agresywnej ekspansji. Czy rzeczywiście są powody do obaw?

Aktualizacja: 27.05.2013 08:09 Publikacja: 27.05.2013 06:00

Wyniki AmRestu nadal mogą być pod presją

Foto: GG Parkiet

Akcje AmRestu w ostatnich miesiącach radzą sobie gorzej niż rynek. Od początku stycznia potaniały o prawie 18 proc., podczas gdy WIG stracił 2,8 proc. Bezpośrednim impulsem do wyprzedaży papierów restauracyjnej spółki były słabe wyniki za pierwsze trzy miesiące tego roku. Zdaniem ekspertów cały 2013 r. może być trudny.

– Uważam, że wyniki AmRestu w tym roku będą pod presją, co – podobnie jak w poprzednich kwartałach – będzie pochodną słabych przychodów oraz presji na marże – mówi Małgorzata Kloka, analityk UniCredit CAIB.

Kurs z potencjałem

W ostatnich tygodniach na rynek trafiło kilka rekomendacji dla AmRestu. Ceny docelowe dla akcji wprawdzie poszły w dół, ale wciąż są powyżej kursu giełdowego. – Słabsze wyniki za I kwartał były głównie spowodowane mocnym tempem ekspansji, czego do końca rynek się nie spodziewał. Uważam, że pogorszenie wyników widoczne w I kwartale jest już uwzględnione w obecnej wycenie akcji na GPW – mówi Marek Czachor, analityk Erste Securities. Średnia z wycen dla akcji AmRestu z majowych rekomendacji wynosi 88,6 zł. Oznacza to 11-proc. potencjał wzrostowy względem obecnej wyceny.

AmRest to operator takich marek jak KFC, Pizza Hut, Starbucks i Burger King. Jest najbardziej ekspansywną firmą gastronomiczną na polskim rynku. Deklaruje, że w tym roku otworzy ponad 100 restauracji i zainwestuje około 400 mln zł. – Tempo rozwoju spółki w tym roku powinno być podobne jak w ostatnich latach, jeśli chodzi o liczbę restauracji. Ale jednoczesne wejście na cztery nowe rynki to strategia agresywna i, jak pokazały ostatnie wyniki, kosztowna – podkreśla Kloka.

Czynnikiem, który najmocniej ciąży AmRestowi, jest rozwój marki La Tagliatella. Analitycy podkreślają jednak, że nakłady te muszą być poniesione, jeśli spółka chce rozwijać ten koncept w skali globalnej.

Reklama
Reklama

– Spółki giełdowe są po to, żeby rosnąć szybko, więc nie zgadzam się, że tempo rozwoju AmRestu jest zbyt ekspansywne – mówi Czachor.

Otoczenie makro wciąż jest trudne

Całej branży gastronomicznej – choć fast foodom w mniejszym stopniu niż sieciom premium – szkodzi również spowolnienie gospodarcze. Konsumenci tną wydatki i rzadziej jadają posiłki poza domem. Negatywny wpływ spowolnienia na wyniki AmRestu jest widoczny szczególnie na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej i Zachodniej. Jedynym krajem, gdzie w I kwartale wzrosła EBITDA, była Rosja.

Zarząd AmRestu ma jednak nadzieję, że w kolejnych kwartałach presja kosztowa osłabnie, m.in. z uwagi na poziom inflacji i historycznie niskie stopy procentowe. Spółka sygnalizuje też, że poprawia się sytuacja w Hiszpanii. Nowo otwierane restauracje w największych miastach osiągają już dobre wyniki, ale lokale w mniejszych miejscowościach wciąż radzą sobie słabo.

AmRest nie publikował prognoz na 2013 r. Z kolei Noble Securities szacuje, że spółka wypracuje 47 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej oraz  315 mln zł EBITDA, przy przychodach wynoszących ponad 2,8 mld zł.

[email protected]

Handel i konsumpcja
Dino Polska zawodzi. Zysk niższy od oczekiwań
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Handel i konsumpcja
Dobre wieści z Asbisu. Zapowiada świetną końcówkę roku
Handel i konsumpcja
Analiza techniczna pcha Wittchen w górę
Handel i konsumpcja
Inter Cars może pozytywnie zaskoczyć wynikami
Handel i konsumpcja
Dwa światy gigantów z WIG-odzież. III kwartał w LPP i CCC ujawnił różnice
Handel i konsumpcja
Pepco Group wyjdzie z emisją obligacji
Reklama
Reklama