Nawet o 29 proc. spadał wczoraj po południu kurs Foty, osiągając historyczne minimum na poziomie 1,16 zł. Była to reakcja na informację o wypowiedzeniu umowy kredytowej przez Bank Handlowy. Jako przyczynę wypowiedzenia bank wskazał obniżenie spółce limitów kredytowych przez Raiffeisen. Z kolei jeszcze wcześniej finansowanie Focie przyciął BZ WBK.
Seria niepokojących wieści sprawiła, że tylko od początku czerwca kapitalizacja giełdowa dystrybutora części samochodowych stopniała o połowę.
Upadłość na horyzoncie?
Analitycy DM Banku BPS wskazują, że wypowiedzenie umowy przez Bank Handlowy oznacza, że Fota do 24 czerwca jest zobowiązana do spłaty blisko 21,2 mln zł. Tymczasem na koniec I kwartału posiadała na kontach zaledwie 7,6 mln zł środków pieniężnych. Jakie kroki zamierza podjąć? Niestety, do momentu zamknięcia tego wydania zarząd nie odpowiedział na nasze pytania. Łukasz Kopeć, dyrektor biura analiz i doradztwa inwestycyjnego DM Banku BPS, nie chce przesądzać, czy pojawi się wniosek o upadłość.
– Moim zdaniem, pomimo ciasnych terminów, stawianie takiej tezy jest w tym momencie zbyt wczesne. Spółka powinna jak najszybciej poinformować rynek oraz akcjonariuszy, jak zamierza sobie poradzić z tą sytuacją i w jaki sposób zarząd planuje utrzymać płynność finansową – czy zamierza np. zaciągnąć nowe kredyty, znaleźć inwestora strategicznego, który dokapitalizowałby spółkę, czy też sprzedać część majątku – wymienia Kopeć. Dodaje, że niewątpliwie Fota ma przed sobą trudny okres. – Musi natychmiast podjąć odpowiednie działania w celu ochrony przed trwałą utratą płynności. W przeciwnym wypadku konsekwencje mogą być ogromne – przestrzega.
Również Grzegorz Kujawski z Trigon DM uważa, że sytuacja Foty jest bardzo trudna. – Strata na poziomie EBITDA za ostatnie cztery kwartały w wysokości 10,2 mln zł oraz zadłużenie równe 133,7 mln zł, a w konsekwencji podjęte działania przez banki, bezpośrednio zagrażają płynności spółki. Szczególnie że pole do dalszego skracania cyklu konwersji gotówki jest bardzo ograniczone – mówi analityk. Ocenia, że realny wydaje się scenariusz złożenia przez zarząd wniosku o ogłoszenie upadłości firmy.