– To pozwoliłoby w stosunkowo niedługim czasie na sporządzenie listy i w konsekwencji wyznaczenie terminu zgromadzenia wierzycieli – mówi Magdalena Madejska, prokurent Foty. Podkreśla, że spółka obecnie kontynuuje współpracę z większością wierzycieli. – Mając na względzie szczególny charakter postępowania układowego, trudno jednak określić ramy czasowe, w których powinno dojść do zawarcia układu – zaznacza.
W środę akcje handlującej częściami do aut spółki wyceniano na 0,85 zł. W ostatnich tygodniach kurs utrzymuje się na stosunkowo stabilnym poziomie. Cała spółka jest wyceniana na niespełna 8 mln zł. Pod koniec ubiegłego roku jej akcje mocno drożały, gdy na rynek trafiła informacja o szwajcarskim inwestorze, który był zainteresowany odkupieniem większościowego pakietu akcji od Lucyny i Bogdana Foty. Warunkiem sfinalizowania transakcji miała być zgoda wierzycieli. Na razie jednak spółka nie ujawnia żadnych informacji w tej sprawie. Deklaruje, że prowadzi gruntowną restrukturyzację, dzięki której biznes powoli wraca na prostą. Inwestorzy czekają na raport roczny, który ma zostać opublikowany 23 marca. Giełdowym konkurentem Foty jest Inter Cars, który systematycznie notuje dwucyfrowy wzrost sprzedaży.
Fota to niejedyna spółka z GPW, która stara się o układ z wierzycielami. W najbliższych miesiącach rozstrzygną się też losy m.in. PBG oraz Advadisu. W przypadku tej pierwszej spółki termin głosowania nad układem wyznaczono na 27, 28 oraz 29 kwietnia. Wierzycieli podzielono na siedem grup. Jednocześnie budowlana grupa zaproponowała zamianę części wierzytelności na akcje nowej emisji. Z kolei w Advadisie termin zgromadzenia wierzycieli został wyznaczony na 30 kwietnia.