– Dobra sytuacja polskiego konsumenta sprawia, ze branża restauracyjna może z optymizmem patrzeć w przyszłość. Skłonność do konsumpcji powinna być wspierana przez dynamiczny wzrost płac czy program 500+ – uważa Małgorzata Kloka, analityk Pekao IB.
Marże? Bez obaw
W przypadku restauratorów ważne będę zmiany cen żywności, ale jak na razie nie ma podstaw do niepokoju. – Wcześniejsze obawy dotyczące inflacji cen żywności, a co za tym idzie – spadku marż, okazały się przesadzone, zwłaszcza że w lutym i marcu mieliśmy do czynienia z deflacją. Ponadto prognozy NBP, zgodnie z którymi inflacja w tym roku ma być mniejsza, niż pierwotnie zakładano, skłania do tezy, że presja na marże pojawi się nie wcześniej niż w 2017 r. – podkreśla Piotr Raciborski, analityk Vestor DM.
Mex czarnym koniem
Kurs Sfinksa znajduje się w trendzie spadkowym, co jest pochodną słabych wyników za I kwartał oraz obaw co do przyszłych rezultatów. – Chciałbym jednak zwrócić uwagę na fakt, że spadek notowań z 4,6 zł w marcu do obecnych 3,3 zł to przede wszystkim efekt podaży akcji z funduszu Familiar. Sprzedaż akcji nie wynikała jednak ze słabości fundamentalnej Sfinksa, lecz była realizacją zysków – szacuję, że fundusz zrealizował zwrot na inwestycji na poziomie ponad 130 proc. – zauważa Raciborski.
W jego ocenie w kolejnych kwartałach nastrój wokół spółki powinien się polepszyć ze względu na oczekiwaną przez niego poprawę wyników.
– W średnim terminie największy potencjał wzrostu notowań spośród spółek gastronomicznych notowanych na GPW ma Mex, który jako jedyny z tego grona gwarantuje regularną dywidendę przy 5-proc. stopie – twierdzi analityk Vestor DM. – Ponadto warto wskazać na korzystny model biznesowy Meksa. Nakłady inwestycyjne wymagane do otwarcia Pijalni Wódki i Piwa to około 300 tys. zł, a okres zwrotu z inwestycji to rok. W Sfinksie koszty otwarcia nowych restauracji są blisko trzykrotnie wyższe, a okres zwrotu to trzy lata – dodaje. Przez ostatnie 12 miesięcy walory Meksa zyskały na wartości blisko 87 proc., a licząc od początku roku, podrożały o 41 proc., do 6,2 zł. Raciborski jeden papier Meksa wycenia na 11,2 zł, a Sfinksa na 5 zł.