Na wzrost aktywów złożyły się kolejno: nowe środki otrzymane z ZUS (510,62 mln zł), zysk osiągnięty na akcjach (388,76 mln zł) oraz zysk na papierach dłużnych oraz lokatach bankowych (159,52 mln zł). Tym samym całkowita wartość aktywów netto OFE na koniec czerwca 2003 roku wynosiła 37,769 miliarda złotych.
Na podstawie obliczeń szacunkowych można określić, że w czerwcu saldo kupno/sprzedaż akcji na GPW osiągnęło wartość około 317 milionów złotych. To dość sporo w porównaniu z wcześniejszym zachowaniem funduszy.
Czerwiec jest pierwszym miesiącem w tym roku, w którym fundusze emerytalne chętniej akcje kupowały, niż się ich pozbywały. Jeśli jednak zsumujemy salda miesięczne w całym 2003 roku, to okaże się, że liczba tego typu papierów w portfelach funduszy na początku roku i teraz jest praktycznie taka sama. Tylko dzięki wzrostowi cen w ciągu sześciu minionych miesięcy wartość walorów w portfelach OFE jest większa o ponad jeden miliard złotych.
Kredyt Bank - antywskaźnik?
Niemal wszystkie fundusze dokonywały śmiałych zakupów. Wyjątkiem jest OFE Kredyt Banku, który jako jedyny zredukował akcje z portfela. Fundusz ten już wielokrotnie w swej historii osiągał bardzo słabe wyniki z inwestycji w porównaniu z pozostałymi konkurentami. Na dodatek z reguły tuż przed większymi wzrostami na giełdzie zmniejszał zaangażowanie w notowane na rynku spółki oraz tuż przed większymi spadkami zwiększał ich udział w portfelu aktywów. Gdyby i tym razem sytuacja się powtórzyła, to obserwując zachowanie się zarządzających aktywami w tym funduszu, można pokusić się o zbudowanie "antywskaźnika" (OFE Kredyt Banku sprzedaje - zbliżają się wzrosty; OFE Kredyt Banku kupuje - nachodzą spadki na giełdzie).