Zarządzający nadal ostrożnie nastawieni do akcji?

Za lipcowym wzrostem cen akcji na warszawskiej giełdzie, o czym informowaliśmy wcześniej w PARKIECIE, nie stały Otwarte Fundusze Emerytalne. Zarządzający byli sceptycznie nastawieni do zwyżki kursów i w efekcie saldo inwestycji w akcje w ostatnim miesiącu było ujemne.

Publikacja: 13.08.2003 09:22

O zwiększonej masie pieniądza spoczywającego na krótkoterminowych lokatach bankowych OFE wspominałem w kilku poprzednich opracowaniach.

Wtedy też postawiłem tezę, że z uwagi na takie nagłe skumulowanie krótkoterminowego pieniądza w portfelach OFE, spodziewam się ataku popytu ze strony funduszy emerytalnych, a co za tym idzie znaczącej poprawy klimatu inwestycyjnego na WGPW.

Indeksy giełdowe faktycznie poszły w górę. Jednak nie było to wynikiem ataku popytu ze strony OFE, lecz jakiejś innej grupy inwestorów. Być może fundusze przyłączyły się do gry na zwyżkę w drugiej połowie lipca, jednak to nie one zapoczątkowały ostatni wzrost cen akcji na giełdzie.

Zysk na akcjach,

strata na obligacjach

Reklama
Reklama

Wartość aktywów OFE zbliża się do 40 mld zł. W ciągu poprzedniego miesiąca aktywa powiększyły się o ponad 1,7 mld zł. Wzrost był sumą osiągniętego zysku z posiadanych akcji (około 1,2 mld zł), otrzymanych przelewów z ZUS (1,3 mld zł) oraz poniesionej straty na papierach dłużnych (707 mln zł).

Zysk na akcjach został osiągnięty na skutek ponad 10-proc. wzrostu podstawowych indeksów giełdowych. Strata na portfelu papierów dłużnych to w głównej mierze efekt spadku cen obligacji pięcioletnich o stałej stopie procentowej.

Szacunkowe saldo kupno/sprzedaż akcji wśród wszystkich szesnastu OFE razem wziętych zamknęło się wartością ujemną i wyniosło około 85 mln zł. Oznacza to, że w lipcu fundusze emerytalne więcej akcji (o większej wartości) sprzedały niż dokupiły nowych. W sumie od początku roku saldo to jest również ujemne i wynosi około 78 mln zł. Wynika z tego, że większość zarządzających aktywami OFE niezbyt optymistycznie patrzy na rynek akcji. Jedynie czerwiec był okresem większych zakupów. Za to styczeń i maj to miesiące, w których fundusze pozbywały się akcji w sposób dość gwałtowny.

Mimo sprzedaży części akcji w lipcu, ich udział w strukturze portfeli OFE wzrósł (do 26,62%) na skutek spadku cen obligacji.

Brak jednomyślności

Bardzo interesujące jest to, że w lipcu wśród poszczególnych funduszy nie było jednomyślności przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych. Niektóre fundusze wyzbywały się lub powstrzymywały od zakupu akcji, inne w tym czasie napełniały nimi portfele. Do grona największych pesymistów należały: OFE Commercial Union, OFE Skarbiec Emerytura oraz OFE Generali. W gronie optymistów znalazły się: OFE AIG oraz OFE Allianz.

Reklama
Reklama

Fundusze raczej nie spodziewały się hossy, czego dowodem jest utrzymujący się od wielu miesięcy na niskim poziomie udział akcji w portfelach. Jeśli więc za ostatnimi wzrostami cen akcji na giełdzie stoi kapitał zagraniczny, to optymizm może się równie szybko ulotnić, jak szybko się pojawił.

Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Gospodarka
Branża piwna mierzy się z kolejnymi wyzwaniami
Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Reklama
Reklama