List do redakcji

W weekendowym wydaniu PARKIETU (17-19 lipca) opublikowaliśmy wywiad z byłym prezesem PZU Życie Grzegorzem Wieczerzakiem, oskarżonym m.in. o działanie na szkodę kierowanej przez siebie spółki. G. Wieczerzak w rozmowie z dziennikarzami PARKIETU postawił wiele zarzutów politykom i zarządom spółek, głównie NFI. Poniżej publikujemy polemikę Emila Wąsacza, prezesa Stalexportu, wcześniej ministra skarbu, do wspomnianego wywiadu.

Publikacja: 21.07.2004 11:05

Po przeczytaniu wywiadu z Grzegorzem Wieczerzakiem w 138. numerze PARKIETU pragnę ustosunkować się do fragmentu dotyczącego prywatyzacji PZU SA. Poświęcono mu krótki akapit wywiadu, w którym Pan Wieczerzak mówi totalne bzdury, kreując się na wszechwiedzącego w tej materii, czym wprowadza Rozmówców i Czytelników w błąd. Pominę epitety, którymi mnie obraża, a ustosunkuję się jedynie do faktów.

Pan Wieczerzak mówi: "Pamiętam ofertę Allianzu, który dawał najwyżej za 30% akcji PZU, pod warunkiem, że będzie miał dominujący wpływ na to, co dzieje się w spółce. Minister Wąsacz odrzucił ją jednak w pierwszym etapie przetargu, bo Allianz chciał kontroli operacyjnej. W drugim etapie zgodził się, by miało ją Eureko, które oferowało jednak znacznie mniej". Tyle Wieczerzak, a takie są fakty.

Na zaproszenie ministra skarbu do rokowań w sprawie zakupu akcji ofertę złożyło 7 firm, z których tylko cztery spełniały wymogi formalne, jakie zostały podane w zaproszeniu do rokowań. W zaproszeniu określono wymagania, jakie winna spełniać wstępna oferta. Były to m.in. informacje o podmiocie składającym ofertę, uzasadnienie zamiaru zakupu akcji PZU, przewidywane źródła finansowania zakupu akcji PZU oraz wstępna proponowana cena. Nie było ani słowa o oczekiwanym zakresie wpływu na kontrolę operacyjną, jakiej oczekuje inwestor. Po ocenie złożonych ofert do pierwszego etapu, jak wspomniałem, zakwalifikowano cztery oferty następujących firm: Konsorcjum Eureko, BIG BG i Bank of America; AXA; Konsorcjum Swiss RE i Winterthur; Allianz.

Z czterech ofert zdecydowanie najlepszą pod względem oferowanej ceny była oferta konsorcjum Eureko, a najgorszą Allianz, i dlatego ta ostatnia nie zakwalifikowała się do kolejnego etapu. Allianz oferował nie tylko najniższą cenę, ale w stosunku do innych ofert wstępnie stawiał dodatkowe warunki co do wpływu na przyszłe zarządzanie.

Oferta Allianz stanowiła co do ceny:

71% dolnego przedziału oferty cenowej Eureko,

48% górnego przedmiotu oferty cenowej Eureko,

47% ostatecznej oferty cenowej Eureko.

Takie są fakty w tej sprawie, która mnie dotyczy. Mają się one nijak do "informacji" podawanych przez Wieczerzaka.

Dla jasności dodam, że firmę kontroluje i zarządza operacyjnie zarząd. W PZU SA po zakończeniu prywatyzacji czterech członków zarządu było z rekomendacji Skarbu Państwa, a tylko dwóch z rekomendacji Eureko. Kolejna więc teza Wieczerzaka o kontroli operacyjnej PZU przez Eureko jest totalną bzdurą. Gdyby tak było, to Pan Wieczerzak przestałby pełnić swoje funkcje w zarządach PZU SA i PZU Życie SA już w końcu stycznia 2000 r., kiedy wszedł w konflikt z Eureko, a nie ponad rok później i to kiedy został usunięty z funkcji w zarządzie tych spółek przy aktywnej roli Skarbu Państwa, a nie wbrew jego woli.

Innych wynurzeń Pana Wieczerzaka nie będę komentował, ale można przypuszczać, że tyle samo w nich prawdy, co w tym dotyczącym Allianz.

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku