Bardzo udany kwartał

Tylko w trzecim kwartale inwestorzy, którzy powierzyli oszczędności firmom asset management, mogli zarobić nawet 30%. Najlepiej wypadły portfele akcji. Dobre stopy zwrotu dały też strategie zrównoważone. W tym kwartale podobnych wyników nie uda się już powtórzyć.

Publikacja: 12.11.2005 06:43

W zestawieniu PARKIETU uczestniczy 16 instytucji zarządzających pakietem papierów wartościowych na zlecenie. Podmioty te prowadziły 93 portfele inwestycyjne, pogrupowane według strategii: agresywnej (aktywa są lokowane w akcje lub instrumenty pochodne), zrównoważonej (łączą inwestycje w akcje i papiery dłużne) oraz zakładającej inwestowanie w instrumenty dłużne i rynku pieniężnego.

W III kwartale 55% wszystkich portfeli przyniosło większe stopy zwrotu niż zakładane (pokonało benchmarki). W poprzednich kwartałach liczba ta oscylowała w okolicach 45%.

Dzięki dobrej koniunkturze o połowę zmalała liczba stratnych strategii. W I półroczu było ich 6, podczas gdy w trzecim kwartale tylko 3. Zyski zanotowały wszystkie portfele zrównoważone. Pod kreską omawiany okres zakończyły dwa portfele obligacji i jeden akcji.

Od 2,5% straty

do 35,4% zysku

Najlepszy wynik w III kwartale dała strategia o podwyższonym ryzyku oferowana przez Bankowy Dom Maklerski PKO BP. W okresie zaledwie trzech miesięcy portfel inwestora, który powierzył środki tej instytucji, wzrósł aż o 35,44%. Na tak dobry wynik wpływ mógł mieć duży przydział akcji PGNiG w ofercie publicznej dla tej instytucji. Dariusz Marciniak, doradca inwestycyjnego BDM BPK BP, wysoką stopę zwrotu tłumaczy przede wszystkim trafną prognozą co do kontynuacji trendu wzrostowego. Pozytywny wpływ na portfele miało także przeważanie w stosunku do udziałów w indeksach największych spółek z WIG20, takich jak KGHM, PKN Orlen czy Pekao - w przypadku których stopy zwrotu w III kwartale 2005 były wyraźnie wyższe niż stopy zwrotu z WIG i WIG20 - dodał.

Wysoką stopę zwrotu przyniósł także portfel mieszany zarządzany przez BDM PKO BP.

Zwycięzca z półrocza - portfel System oferowany przez DM Penetrator - dał tym razem zarobić prawie 22%. Strategia polega na zawieraniu transakcji na rynku kontraktów terminowych w oparciu o zautomatyzowany system inwestycyjny (program komputerowy sprawdza, czy spełnione są zadane kryteria i na tej podstawie generuje sygnały kupna lub sprzedaży).

Nie wszyscy zarządzający mogą jednak uznać III kwartał za udany. Mimo bardzo dobrej koniunktury na rynku akcji portfel agresywnego inwestowania DZA DM BOŚ, który również przewiduje transakcje na rynku kontraktów terminowych, przyniósł blisko 2,5% straty. Ten sam portfel po pierwszym półroczu był w czołówce rankingu. Wtedy stopa zwrotu przekraczała 9%. - To było jednorazowe potknięcie - tłumaczy Ryszard Ziębliński, zarządzający portfelem. - IV kwartał będzie lepszy - zapewnia.

Więcej takich miesięcy

Od lipca do września najwięcej można było zarobić inwestując w portfele akcji. Stopy zwrotu wyniosły w tym przypadku od ok. 10 do ponad 35%. Średni wynik to 17%. Wysokie zyski były oczywiście zasługą bardzo dobrej koniunktury giełdowej. W tym okresie, zarówno WIG, jak i WIG20 ustanowiły swoje historyczne rekordy. Indeks dwudziestu największych spółek notowanych na GPW wzrósł w tym czasie o 23%. To był najlepszy kwartał blue chips od czasu hossy internetowej.

- Assety wykorzystały hossę - zauważył Robert Nejman, zarządzający aktywami w IDMSA.pl. IV kwartał może jednak nie być już tak dobry dla portfeli akcji. - Trudno spodziewać się równie wysokich stóp zwrotu w ostatnich miesiącach roku - dodał. Zarządzający zwraca uwagę na czynniki polityczne, czyli starcie programu rządu z rzeczywistością. - Będzie bardzo ciężko powtórzyć wyniki osiągnięte w III kwartale - wtóruje mu Andrzej Pawłowski, zarządzający ze Skarbiec IM.

Przyzwoite wyniki osiągnęły również strategie zrównoważone. Stopa zwrotu w większości przypadków wyniosła od 5 do prawie 17% (średnio 8%).

Obligacje gorzej

Zyski z portfeli obligacji są tym razem gorsze. Jeszcze w pierwszym półroczu można było na nich zarobić 5-8%. Wynikało to z gwałtownego spadku stóp procentowych. W pierwszych sześciu miesiącach 2005 r. zyski osiągnięte z portfeli obligacji były podobne do akcji. W trzecim kwartale sytuacja się zmieniła. Akcje dały wysoki zarobek, natomiast stopa zwrotu lidera strategii obligacji wyniosła niecałe 3%, przy czym zdecydowana większość portfeli umożliwiła zarobek od 1 do 1,5%. - Od początku czwartego kwartału fundusze obligacji straciły dużo na wartości. Wpływ na to miała sytuacja polityczna w kraju. Ceny obligacji są na niskich poziomach, poprawy można oczekiwać w 2006 r. - powiedział Sebastian Buczek z ING IM. - To będzie słaby kwartał dla portfeli papierów dłużnych. Maksymalny zysk może wynieść 0,5% - dodaje Kazimierz Szpak, zarządzający z KBC TFI.

Aktywa wciąż rosną

Rosnące ceny akcji oprócz tego, że powodują wzrost wartości portfeli inwestorów, to także przekładają się na coraz większe zainteresowanie usługą asset management. Znajduje to odbicie w poziomie aktywów instytucji zarządzających. Łączne środki zgromadzone w badanych przez PARKIET podmiotach (obejmują one także aktywa funduszy inwestycyjnych) wzrosły w trzecim kwartale o ok. 15%. - Wartość środków zgromadzonych zarówno w portfelach asset management, jak i TFI będzie rosnąć. Niskie oprocentowanie lokat bankowych powoduje, że inwestorzy szukają nowych źródeł inwestycji. Wybierają fundusze stabilne i zrównoważone, a niektórzy agresywne - stwierdza Andrzej Pawłowski ze Skarbca IM. - Gwałtowny wzrost aktywów raczej już się skończył - dodaje S. Buczek z ING IM. Podobnego zdania jest także K. Szpak z KBC TFI.

Czym jest asset management?

Zarządzanie aktywami (ang. asset management) to usługa oferowana przez podmioty maklerskie. Polega na inwestowaniu powierzonych przez klienta pieniędzy (w jego imieniu i na jego rachunek) według ustalonej strategii. Pobierana jest za to opłata (najczęściej ustalana indywidualnie, często z uwzględnieniem wyników). Osoba zarządzająca portfelem, na mocy udzielonego przez klienta pełnomocnictwa, kupuje i sprzedaje papiery wartościowe (np. akcje, papiery dłużne) oraz lokuje pieniądze na rynku międzybankowym. Wyniki osiągane przez zarządzającego porównywane są z tzw. benchmarkiem, czyli ustalonym wcześniej punktem odniesienia (np. indeks giełdowy). Z usług asset management korzystają zarówno podmioty finansowe (fundusze inwestycyjne, ubezpieczeniowe), jak i inne firmy oraz osoby prywatne. Warunkiem jest dość zasobny portfel - przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
PZU ważnym filarem rynku kapitałowego i gospodarki
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego