W końcu 1990 r. istniało 8453 przedsiębiorstw państwowych. W końcu I półrocza 2005 r. zostało ich 1124. Co się stało z pozostałymi? Jak wynika z danych Ministerstwa Skarbu Państwa, niemal 40% sprywatyzowano w formie prywatyzacji bezpośredniej (patrz ramka). Blisko 28% objęto tzw. komercjalizacją (patrz ramka). Pozostałe przedsiębiorstwa państwowe (niemal jedna trzecia) spotkał smutny los - zlikwidowanie z przyczyn ekonomicznych. Większość z nich (674) ogłosiło upadłość. Po części był to efekt tego, że niektóre przedsiębiorstwa z czasów gospodarki centralnie planowanej nie potrafiły sobie poradzić w nowych realiach. Na koniec 2003 r. przedsiębiorstwa państwowe (biorąc pod uwagę formę prawną, a nie strukturę własności - patrz ramka) stanowiły zaledwie 0,1% wszystkich podmiotów gospodarczych.
Odwrócone proporcje
Pod koniec 1988 r. tzw. sek-
tor uspołeczniony (państwowy i spółdzielczy) zatrudniał 69% ludności czynnej zawodowo i aż 90% wszystkich pracujących poza rolnictwem. Wytwarzano w nim aż 81,2% dochodu narodowego. Na sektor prywatny składały się przede wszystkim indywidualne gospodarstwa rolne i małe firmy. Spojrzenie na aktualne statystyki pokazuje przełom, do jakiego doszło od rozpoczęcia transformacji. Na koniec III kw. 2005 r. sektor prywatny zatrudniał 70,9% ogółu pracujących. W przemyśle w sektorze prywatnym pracuje blisko 80% zatrudnionych. W największej części przemysłu (przetwórstwie) sektor prywatny obejmuje prawie 92% pracowników. Prywatne firmy dominują też w budownictwie i większości usług (z wyjątkiem m.in. transportu). Wciąż względnie duży udział sektora publicznego w ogólnej liczbie zatrudnionych w gospodarce wynika nie tyle z dużej liczby przedsiębiorstw państwowych, ile z wysokiego zatrudnienia w administracji publicznej, szkolnictwie, ochronie zdrowia i pomocy społecznej - w branżach tych pracuje blisko 2,1 mln osób, czyli połowa całego sektora publicznego.
Biorąc pod uwagę wielkość przychodów z prywatyzacji, szczytowym momentem przekształceń własnościowych były lata 1999-2000. W 2000 r. przychody przekroczyły 27,1 mld zł. Sprzedano wówczas m.in. 35% akcji Telekomunikacji Polskiej, 10% akcji Powszechnego Banku Kredytowego i 35% akcji Orbisu. Od tego czasu przychody przestały rosnąć. W ostatnich czterech latach wyróżnił się jedynie rok 2004, kiedy z prywatyzacji pozyskano ponad 10,2 mld zł. W ubiegłym roku przychody wyniosły 3,8 mld zł.