Łotwa rośnie najszybciej w całej Unii Europejskiej

Średni z bałtyckich tygrysów przyspieszył biegu. Tempo wzrostu gospodarczego Łotwy wyniosło 11,8 proc. i okazało się najszybsze w Unii Europejskiej

Publikacja: 09.12.2006 07:58

Lider się zmienił. We wcześniejszym, drugim kwartale to sąsiednia Estonia chwaliła się największą dynamiką wzrostu gospodarczego w krajach Wspólnoty, teraz trykot lidera przywdziała Łotwa.

Produkt krajowy wzrósł w III kwartale o 11,8 proc., podczas gdy w poprzednim tempo wzrostu wynosiło 11,1 proc. - podali łotewscy statystycy. Wynik okazał się lepszy od prognoz analityków, którzy spodziewali się 10,5 proc. Gospodarka w Estonii w III kwartale zanotowała 11,6-proc. tempo wzrostu, więc minimalnie wolniejsze. Litwa rozwijała się w tempie 6,4 proc.

Nadrabianie dystansu

Trzy gospodarki państw bałtyckich najlepiej wykorzystują okres po wstąpieniu do Wspólnoty w 2004 r. Mają wiele do nadrobienia - plasują się pod koniec zestawień uwzględniających wartość produktu krajowego na jednego mieszkańca wśród krajów Unii Europejskiej. Łotwa w zeszłym roku była ostatnia. W jej wypadku PKB na mieszkańca stanowił zaledwie 47 proc. średniej we Wspólnocie. Ale dzięki dynamicznemu rozwojowi Łotwa lada chwila może przegonić Polskę.

- Gospodarka Łotwy kontynuuje okres dynamicznego rozwoju, a napędza ją wzrost popytu konsumpcyjnego - tłumaczy Andris Vilks, główny ekonomista SEB Unibanka. Zachęceni taniejącym kredytem Łotysze ostro kupują m.in. nieruchomości - w ciągu dwóch lat ceny domów i mieszkań wzrosły dwukrotnie.

Drożeją nie tylko nieruchomości, i to właśnie inflacja jest największym zmartwieniem rządów w Rydze, Wilnie i Tallinie. Na Łotwie tempo wzrostu cen przyspieszyło w listopadzie do 6,4 proc. w skali roku. Od 31 miesięcy utrzymuje się powyżej 5 proc. Właśnie ze względu na zbyt szybki wzrost cen wniosek Litwy o wejście do strefy euro został odrzucony. Łotwa tzw. kryterium inflacyjne wejścia do strefy spełni najwcześniej dopiero w 2010 r.

Reszta daleko w tyle

Na tle bałtyckich tygrysów słabo wypadają starzy członkowie Unii Europejskiej, dla których sukcesem jest rozwój w tempie większym niż 2 proc. W tym roku gospodarka państw strefy euro ma się powiększyć o 2,7 proc., i będzie to najlepszy wynik od sześciu lat.

Na tle Łotwy czy Estonii nie imponują też wyniki największych nowych członków UE, w tym Polski, która w w III kwartale zanotowała 5,8-proc. wzrostu PKB. W piątek opublikowane zostały dane na temat gospodarki czeskiej, która miała identyczny wynik (też 5,8 proc.), a także słoweńskiej, która rozwijała się w tempie 5,6 proc.

Czechy zwolniły w porównaniu z 6-proc. tempem wzrostu między kwietniem a czerwcem oraz 6,4-proc. w I kwartale. Ekonomiści liczą na poprawę, tłumacząc, że wybudowane niedawno fabryki samochodów nie osiągnęły jeszcze pełnych zdolności produkcyjnych.

Bloomberg

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku