Pieniądze naszych funduszy popłyną za granicę

Polskie fundusze kupiły i będą kupować coraz więcej spółek zagranicznych. Jeśli nie poprzez inwestycje na innych rynkach, to dzięki spodziewanym debiutom na GPW

Publikacja: 01.02.2007 07:38

Zarządzający funduszami coraz chętniej patrzą w stronę zagranicznych firm giełdowych. - W tym roku zabraknie nowych dużych spółek na warszawskiej giełdzie. Jedyny ratunek w firmach spoza Polski - uważa Błażej Bogdziewicz z BZ WBK AIB TFI. Fundusze, którymi kieruje - Arka BZ WBK Zrównoważony, Lukas Zrównoważony, Arka BZ WBK Stabilnego Wzrostu oraz Lukas Stabilnego Wzrostu - mają w portfelach walory firm z Turcji, Austrii, Czech i Węgier. Niektóre z nich przyniosły spore zyski. - W dużym stopniu przyczyniły się do osiągnięcia wysokich stóp zwrotu przez nasze fundusze - mówi Bogdziewicz.

W swoich kategoriach zarządzane przez niego fundusze zajęły czołowe miejsca w rocznych zestawieniach. W ich portfelach znalazły się np. Raiffeisen International i Erste (Austria) oraz firma energetyczno-konstrukcyjna ABB (Szwajcaria). - W Austrii jest wiele dobrych firm, które nam się podobają i jednocześnie działają bardzo aktywnie w regionie Europy Środkowo-Wschodniej - twierdzi B. Bogdziewicz.

Potencjał w regionie

To niejedyne krajowe fundusze, które koncentrując się na polskim rynku, szukają zysków także za granicą. Na Litwie i w Estonii niewielką część aktywów ulokował DWS Top 25 Małych Spółek (w ubiegłym roku zarobił dla swoich klientów ponad 89 procent). Legg Mason Akcji (blisko 56-procentowy wzrost w 2006 roku) także kilka procent zgromadzonych środków przeznaczył na inwestycje w regionie.

BZ WBK AIB TFI idzie jeszcze dalej - w swoich zagranicznych inwestycjach chce się specjalizować w regionie Europy Środkow0-Wschodniej. Oprócz utworzonego pod koniec ubiegłego roku funduszu akcji, który skupia się głównie na tym obszarze, w planach towarzystwa jest także fundusz zamknięty o podobnej strategii. Taka struktura pozwoli zarządzającym nabywać spółki o niewielkiej kapitalizacji, bardziej płynne. Ponadto, po utworzeniu "parasola" (prawdopodobnie w II połowie roku) w jego strukturze znajdzie się nowy subfundusz - europejskich akcji wzrostowych. Towarzystwo zaproponuje także kolejny fundusz nieruchomości. - Tym razem wejdziemy z inwestycjami do takich krajów, jak Rosja, Bułgaria, Ukraina - zapowiada Krzysztof Samotij, prezes BZ WBK AIB TFI.

Polskie spółki są atrakcyjne

Z drugiej strony, zarządzający liczą też na to, że polski parkiet przyciągnie zagraniczne spółki. Błażej Bogdziewicz spodziewa się kilku spektakularnych debiutów firm z regionu na GPW. - Taki krok rozważają austriackie banki - Raiffeisen International i Erste - mówi zarządzający BZ WBK AIB TFI.

Jego zdaniem, akcje z warszawskiej giełdy zdrożeją w tym roku o 20 proc. Uważa, że najlepszy fundusz powinien zyskać więcej niż indeks WIG, fundusz zrównoważony - powyżej 14 proc., natomiast fundusz stabilnego wzrostu - powyżej 9 proc. - Ani globalnie, ani w Polsce nie można mówić o bańce inwestycyjnej. Wskaźnik cena do zysku, który dla WIG wynosi 15 punktów, nie jest wysoki. Jest jeszcze potencjał do wzrostu - dodaje B. Bogdziewicz.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy