Producenci słodyczy zapowiadają ekspansję na Ukrainie. Nie chcą się jednak śpieszyć. Spółki Jutrzenka oraz Ziołopex, jej właściciel, planowały ruszyć ze sprzedażą już w listopadzie. W tym celu kupiły firmę dystrybucyjną Kolanski Trade, zlokalizowaną w Doniecku. - Jesteśmy w fazie organizacji. Sprzedaż rozpoczniemy w tym roku, ale nie potrafię powiedzieć kiedy - tłumaczy Marcin Szuława, dyrektor finansowy Jutrzenki. Informuje, że opóźnienie wynika z przyczyn formalnych. - Trzeba uzyskać wiele koncesji i certyfikatów - wyjaśnia. Nie informuje, jakie przychody zapewni nowy rynek. - Jesteśmy w trakcie tworzenia biznesplanu. Gotowy będzie w marcu i wtedy poinformujemy o szczegółach - mówi M. Szuława. Kolanski Trade będzie rozprowadzać wyroby Jutrzenki i Ziołopeksu.

O planach związanych z rozszerzeniem dystrybucji na Wschód wkrótce poinformują Mieszko i Wawel. - Cały czas myślimy o wejściu na rynek ukraiński - informuje Marek Moczulski, prezes Mieszka. W rozszerzeniu sprzedaży ma pomóc umowa z Lambertzem, niemieckim producentem pierników. Mieszko dystrybuuje wyroby niemieckiej firmy w Polsce. Z kolei Lambertz rozprowadza wyroby Mieszka na Wschodzie. - Ukraina to bardzo ciekawy, ale i trudny rynek. Chcemy tam zaistnieć, ale wciąż rozważamy różne możliwości - mówi Dariusz Orłowski, prezes Wawelu.