PUSTY KALENDARZ STABILIZUJE GPW

Publikacja: 08.02.2007 07:46

Zarówno kalendarz danych makro (w Polsce brak, w USA mało istotne), jak i wyników spółek (dopiero w środę będą ważne wyniki - KGHM) zapowiadał na ten tydzień konsolidację i ostatnie trzy sesje ten scenariusz, niestety, realizują. Przyzwoite obroty zawdzięczamy głównie umówionym pojedynczym dużym transakcjom, a nie walce popytu z podażą.

Uwaga inwestorów koncentrowała się raczej na scenie politycznej, gdzie dzień bez dymisji jest dniem straconym, a kolejne odcinki spektaklu zobaczymy jeszcze w tym tygodniu.

Jedynym istotnym momentem sesji było testowanie luki hossy z ostatniego czwartku. Poranny spadek sprowadził WIG20 na zaledwie 7 pkt od zamknięcia/szczytu z 31 stycznia. Po południu ponownie przetestowaliśmy to wsparcie, poprawiając przy tym sesyjne dołki o kolejne kilka punktów. Obszar luki nie został jednak zakryty, a inwestorzy bardzo szybko przekonali się, że jest to najlepszy moment na obronę rynku. Trudno przy tak niskich obrotach stwierdzić, czy to fundusze pomogły zawrócić rynek, czy też raczej inwestorzy po prostu uwierzyli w powtórkę scenariusza z 26 stycznia, gdy testowanie wsparcia w obszarze luki hossy z 18 stycznia zakończyło się dynamicznym zwrotem na północ i wykreśleniem na kolejnych sesjach nowych szczytów hossy.

Takim optymistycznym scenariuszom wciąż sprzyjają nastroje, szczególnie na rynku amerykańskim. Mark Hulbert opublikował właśnie swój wskaźnik nastroju, który obliczany jest na podstawie rekomendacji zawartych w analizowanych 160 biuletynach inwestycyjnych. Jego skuteczność (jako antywskaźnika) już wielokrotnie została potwierdzona. Ekstremalne wartości to -81,8 proc. (pesymizm) i 79,8 proc. (optymizm). Obecnie wskaźnik jest na poziomie 53,1 proc. Dlaczego sprzyja to bykom? Pod koniec listopada wartość wskaźnika wynosiła

70,8 proc., a indeks Dow Jones był wtedy o ok. 350 pkt niżej.

Oznacza to, że mimo wzrostu indeksów do nowych szczytów hossy, optymizm inwestorów jest wyraźnie niższy. Coraz silniejsza wiara w kontynuację wzrostów

jest cechą bardzo charakterystyczną przy wyznaczaniu szczytów hossy. Teraz tego elementu brakuje, co nie zwiastuje gwałtownego załamania na amerykańskich parkietach. Aby tradycji stało się zadość, najpierw indeksy giełdowe muszą zrobić nowe szczyty,

a inwestorzy na ich poziomie

pokazać zupełny brak obaw o kondycję rynku.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy