Eureko nie dostanie ani złotówki z zysku PZU

Resort skarbu podjął decyzję. Pieniądze z PZU nie mogą być wykorzystywane przeciwko Polsce. Dlatego w tym roku akcjonariusze nie otrzymają dywidendy

Publikacja: 09.02.2007 06:37

Paweł Szałamacha, wiceminister skarbu, stwierdził - argumentując decyzję resortu - że nie można dopuścić do tego, by jakiekolwiek pieniądze z zysku PZU poszły na walkę Eureko z polskim rządem. Dlatego dywidenda z zeszłorocznego zysku PZU wyniesie... zero. Oznacza to, że towarzystwo dostanie do dyspozycji ok. 3,8 mld zł. Tyle bowiem, według wstępnych szacunków, wynosi zarobek grupy PZU za 2006 r.

A mogli mieć 600 mln złotych

W zeszłym roku walne zgromadzenie PZU podjęło decyzję, by na dywidendę przeznaczyć połowę zysku z 2005 r. (wynosił on 2,7 mld zł). Gdyby w tym roku historia się powtórzyła i na dywidendę ponownie przeznaczono 50 proc. zysku, Eureko wyszłoby z walnego zgromadzenia bogatsze o ponad 600 mln zł. Co sądzą Holendrzy o decyzji resortu skarbu? Ich opinie prawdopodobnie poznamy dziś.

Ministerstwo skarbu również będzie musiało szukać dodatkowych pieniędzy. Według tegorocznych planów, ze spółek Skarbu Państwa ma trafić do państwowej kasy 3,5 mld zł. Jak Skarb Państwa załata dziurę po PZU? Tego na razie nie wiadomo. W zeszłym roku najwyższe wpływy ministerstwo zawdzięczało zyskom z KGHM, PKO BP i właśnie PZU.

Jaromir Netzel, prezes PZU, nie chciał oceniać decyzji ministerstwa skarbu. - Byłoby to niezręczne - powiedział "Parkietowi" prezes towarzystwa.

Będą rozmawiać o audytorze

Na 13 lutego zaplanowano posiedzenie rady nadzorczej PZU. Ma ona się zająć sprawą wyboru audytora dla spółki. Pierwotnie jej posiedzenie miało się odbyć 1 marca. Na początku stycznia okazało się , że PricewaterhouseCoopers, który początkowo został wybrany na audytora dla PZU, doradza jednocześnie Eureko w sporze ze Skarbem Państwa przed Trybunałem Arbitrażowym.

Resort zgadza się z zarządem

Jak dowiedział się "Parkiet", zarząd PZU przygotował już dla rady nadzorczej opinię w sprawie wyboru audytora. Niespodzianek nie ma. Zarząd podtrzymuje swoje zdanie, że PwC nie powinno badać sprawozdania finansowego PZU. Tak samo uważa też Paweł Szałamacha. Kiedy zostanie wybrany nowy audytor? Tego na razie nie wiadomo. W sprawie PwC zarząd PZU złożył już zawiadomienie do prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Członkowie rady nadzorczej PZU nominowani przez Eureko nie przekazali bowiem spółce informacji, że PwC jest doradcą holenderskiego holdingu.

Zysk i tak nie do podziału

Zgodnie z przepisami, spółka musi do końca czerwca zorganizować audyt oraz wyznaczyć termin walnego zgromadzenia akcjonariuszy.

Skoro jednak PZU nie ma audytora, to i tak, przynajmniej na razie, nie byłoby mowy o jakiejkolwiek dywidendzie. - Akcjonariusze mają prawo jedynie do udziału w zysku wykazanym w sprawozdaniu finansowym, które zostało zbadane przez biegłego rewidenta - wyjaśnia Agnieszka Sokół-Szołucha, radca prawny w Kancelarii Krawczyk i Wspólnicy.

- W świetle ustawy o rachunkowości roczne sprawozdanie spółki akcyjnej podlega zatwierdzeniu przez walne zgromadzenie akcjonariuszy po zbadaniu przez biegłego rewidenta - dodaje Tomasz Kudelski, prawnik w kancelarii Grynhoff, Woźny i Wspólnicy.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy