Słabszy kwartał, ale dobry rok

Publikacja: 15.02.2007 07:12

Łódzki producent kosmetyków miał w IV kwartale 2006 r. przychody na zbliżonym poziomie do tych, jakie udało się uzyskać rok wcześniej. Wyniosły odpowiednio 8,72 mln zł i 8,75 mln zł. Brak wzrostu sprzedaży zarząd tłumaczy mniejszym niż planowano eksportem. Przyczyniła się do tego głównie zmiana przepisów dotyczących wyrobów perfumeryjnych w Rosji, która jest głównym rynkiem zagranicznym dla towarów Polleny-Ewy.

Sprzedaż w kraju ograniczała konkurencja. Szczególnie koncerny międzynarodowe, które w ciągu dwóch ostatnich miesięcy roku prowadzą intensywne kampanie reklamowe.

Mimo wszystko Pollenie udało się w ostatnim kwartale zwiększyć zysk netto o 18 proc., do 116 tys. zł. Nie można tego uznać za wielkie osiągnięcie, skoro spółka podaje, że w tym okresie zredukowała koszty sprzedaży o 27,3 proc., zaś koszty ogólnego zarządu o 15,5 proc.

Wydatki zmniejszono m.in. dlatego, że dystrybucję i marketing przejął od Polleny-Ewy jej główny akcjonariusz - Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych, które kontrolują prawie 70 proc. kapitału zakładowego firmy. Znaczący wpływ na wynik finansowy spółki w IV kwartale miały też utworzone odpisy aktualizujące stan majątku, szczególnie zapasów materiałów.

Pollena-Ewa od ubiegłego roku zajmuje się głównie działalnością produkcyjną. Stara się również ciąć związane z nią koszty. Jest to konieczne, bo po oddaniu dystrybucji firma uzyskuje gorsze marże. Efekty widać w wyniku netto po czterech kwartałach, który był ponad 130-krotnie lepszy niż po czterech kwartałach 2005 r., kiedy spółka wypracowała tylko 22 tys. zł. W 2006 r. czysty zysk sięgnął prawie 2,8 mln zł. Należy jednak pamiętać, że spora część wyniku została uzyskana dzięki zmniejszeniu rezerw na należności, w związku ze spłatą 1,4 mln zł przez jednego z kontrahentów - Valdi Spectrum Group. Pieniądze te zaksięgowano w II kwartale.

Plany strategiczne łódzkiego przedsiębiorstwa wiążą się ze ścisłą współpracą z TZMO, które już trzykrotnie próbowały przejąć pełną kontrolę nad spółką zależną. Pollena-Ewa chce wykorzystać zagraniczne kanały dystrybucji głównego inwestora do zwiększenia eksportu. Główne kierunki ekspansji Polleny-Ewy pokrywają się z rynkami, na których TZMO ma najlepsze kontakty i rozbudowane struktury handlowe. To głównie Rosja, Ukraina i Niemcy. Zarząd uważa, że eksport może generować nawet połowę przychodów.

Wczoraj na koniec sesji akcje Polleny kosztowały 16,71 zł, po spadku o 3,13 proc.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy