Wczorajszy dzień na rynku obligacji otwierał się przy poziomach rentowności 4,49 proc. dla 2-letniej OK1208, 4,97 proc. dla 5-letniej PS0412 i 5,18 proc. dla 10-letniej DS1017. W ciągu dnia, aż do wystąpienia szefa Fed, rentowność pozostawała praktycznie bez zmian. Wydarzeniem dnia okazał się przetarg zmiennokuponowych obligacji WZ0118, które sprzedano ze średnią ceną 1001,01 zł. Popyt wyniósł 16,6 mld zł, przy ofercie 2 mld zł, powiększonej o 400 mln zł na aukcji dodatkowej. Przetarg można uznać za bardzo udany, zważywszy że zwrot z obligacji przy średniej cenie zakupu wynosi tyle co 6-miesięczny Wibor -1 pkt bazowy. Dla porównania asset swap na obligacji DS1017 przynosi przy obecnych poziomach 6MWibor +7 pb.

Po popołudniowym wystąpieniu szefa Fed Bena Bernanke, który wskazał na słabnącą presję inflacyjną w USA, byliśmy świadkami wzrostu cen na rynkach bazowych, a także wzrostu cen polskiego długu. Pod koniec dnia rentowność była o 1-2 pkt bazowe mniejsza niż na otwarciu. Dziś rynek będzie czekał na dane o inflacji. Zostaną opublikowane o 14.00. Prognozy analityków mówią o tempie wzrostu cen rzędu 1,6-1,7 proc.