Warszawska spółka, zajmująca się outsourcingiem sprzedaży, zarobiła na czysto w IV kwartale 2006 roku prawie 1 mln zł (wobec 0,38 mln zł straty w analogicznym okresie 2005 roku). Przychody ze sprzedaży wyniosły 4,4 mln zł (2,3 mln zł rok wcześniej). W całym roku zysk netto nieco przekroczył 2 mln zł, wobec 0,3 mln zł straty w 2005 roku. Obroty wzrosły o niemal 100 proc., do 13,8 mln zł. Rentowność netto w 2006 roku przekroczyła 14 proc. Spółka zrealizowała prognozy. - To był bardzo dobry rok, a zanosi się na to, że ten będzie jeszcze lepszy - komentuje Wojciech Bieńkowski, prezes Arterii.
Zarząd prognozuje, że warszawska spółka zarobi na czysto w tym roku 3,04 mln zł, przy obrotach wynoszących 18,3 mln zł. - Te plany są konserwatywne i nie uwzględniają umowy z operatorem telefonii komórkowej, P4. Po około dwóch miesiącach od momentu rozpoczęcia świadczenia usług dla tej firmy będziemy w stanie powiedzieć, jak ten biznes idzie. Wtedy ewentualnie podniesiemy prognozy - mówi prezes. Dodaje, że Arteria zamierza w ciągu najbliższych miesięcy podpisać kolejne spore kontrakty. - Nie wykluczamy też przeprowadzenia pierwszej akwizycji - zapowiada Wojciech Bieńkowski.