16 mln zł zysku netto zanotował Gant Development w IV kwartale ubiegłego roku, a w całym 2006 roku zarobił na czysto prawie 23,2 mln zł (w 2005 r. było to niespełna 1,5 mln zł). 2 mln zł zarobku przyniosła giełdowej grupie działalność kantorowa, która jeszcze do 2005 roku była głównym biznesem Ganta. W ubiegłym roku zdecydowanie większy wpływ na rezultaty finansowe spółki miała już działalność deweloperska, na której firma zarobiła ponad 21 mln zł.
Mniej więcej połowa zysku wykazanego z deweloperki pochodzi z aktualizacji wyceny majątku Ganta. - Przeszacowania zostały dokonane zgodnie z zasadą ostrożności. To oznacza, że nawet niekorzystne zmiany cen na rynku nieruchomości nie wpłyną na obniżkę wartości tych aktywów - przekonuje Dariusz Małaszkiewicz, prezes legnickiego dewelopera. Dodaje, że przeszacowanie dotyczyło tylko aktywów inwestycyjnych, czyli na przykład udziałów w spółce HSK, do której należy agencja nieruchomości Orzeł, zarządzająca nieruchomościami w Bytomiu i Piekarach Śląskich. Chodzi również o ukończone inwestycje Ganta. Nabyte przez spółkę grunty pod przyszłe projekty wykazywane są natomiast w księgach firmy według cen nabycia.
- W najbliższy wtorek przedstawimy nasze plany na ten i przyszły rok oraz prognozę finansową na 2007 rok, która została zaopiniowana przez firmę audytorską BDO - zapowiada D. Małaszkiewicz. Na razie nie chce ujawniać, jakie kwoty zawarte są w tych szacunkach.
Punktem odniesienia dla inwestorów może być wycena akcji Ganta Development, sporządzona na początku stycznia - na zlecenie spółki giełdowej - przez Dom Maklerski AmerBrokers. Jej autor - Zbigniew Bętlewski - szacował, że w 2006 roku Gant zarobił 22,2 mln zł, a więc jego oczekiwania (raport DM AmerBrokers ukazał się wcześniej niż najnowsza prognoza zarządu) były bliskie ostatecznym wynikom spółki giełdowej. Analityk DM AmerBrokers spodziewa się, że tegoroczny zarobek Ganta przekroczy 80,7 mln zł.