Ukraińska spółka Kreatiw, producent olejów i margaryn, wejdzie w maju na warszawską giełdę. Jeszcze w sierpniu firma zdecydowana była na debiut na AIM, alternatywnym parkiecie giełdy w Londynie. - Stwierdziliśmy, że emisja na Wyspach jest dla nas zbyt droga. Poza tym polscy inwestorzy lepiej nas rozumieją - twierdzi w rozmowie z "Parkietem" Jurij Dawidow, prezes firmy.
Specjaliści uważają, że średnie ukraińskie firmy o wartości do 300 milionów dolarów powinny organizować oferty publiczne właśnie w Warszawie, gdyż emisja w Polsce jest tańsza w porównaniu z Londynem i Frankfurtem. Producent tłuszczów, według oceny swoich właścicieli, jest wart około 100 mln USD. Główni akcjonariusze, którymi jest sześciu menedżerów firmy, zamierzają sprzedać od 15 do 25 proc. papierów firmy. Prospekt emisyjny, zdaniem Dawidowa, powinien trafić do Komisji Nadzoru Finansowego w połowie kwietnia.
Droga do Polski
prowadzi przez Cypr
Aby zadebiutować na warszawskiej giełdzie, Kreatiw zarejestrował spółkę na Cyprze. Do polskich inwestorów trafią właśnie papiery cypryjskiej Creative Group, w której skupiony jest majątek firmy z Ukrainy. Według podobnego scenariusza emisję przeprowadziła Astarta, która weszła na GPW w sierpniu zeszłego roku. Ukraiński producent cukru zarejestrował spółkę w Holandii i to jej udziały trafiły na parkiet w Warszawie.