Gospodarki krajów azjatyckich nadal sprzyjają hossie

Do najważniejszych kryteriów wyboru rynku do inwestycji należą sytuacja makroekonomiczna danego kraju oraz poziom wycen na lokalnym parkiecie. Rynki finansowe szczególnie lubią, kiedy gospodarka rośnie w ponadprzeciętnym tempie, a stopy procentowe pozostają na niskim poziomie. Niskim, czyli bliższym pięciu niż dziesięciu procent

Publikacja: 21.02.2007 08:23

Oczywiście, wpływ na zachowania giełd ma znacznie więcej wskaźników, ale to właśnie kombinacja niskich stóp procentowych i przynajmniej umiarkowanego wzrostu PKB skutkuje długofalowym rozwojem gospodarczym. Wtedy są szanse, że w długim okresie kupno akcji się opłaci. Nawet krótkoterminowa korekta szybko będzie wykorzystywana przez inwestorów do zakupów.

Azja nadal atrakcyjna

Regiony, gdzie wzrost gospodarczy przyspiesza, a stopy procentowe nadal są na niskim poziomie, to m.in. Azja i Europa Zachodnia. Indie, Chiny, Malezja czy Hongkong osiągają wysokie tempo wzrostu gospodarczego przy stopach procentowych wahających się w zależności od kraju od 3,7 do 6,5 proc. Nic dziwnego, że to właśnie indeksy azjatyckich giełd najlepiej wypadają pod względem stopy zwrotu od początku roku - na dziesięć najlepszych indeksów pięć reprezentuje giełdy zlokalizowane w Azji. Trend wzrostowy utrzymuje się m.in. w Chinach, pomimo opinii wielu analityków przestrzegających, że ceny znalazły się na zbyt wysokim poziomie. Z perspektywy 12 miesięcy najlepsze wyniki osiągnęły Fortis L Fund Best Selection Azja (+28,5 proc.) oraz fundusze Blackrock Merrill Lynch MLIIF Asian Dragon i Templeton Asian Growth Fund (odpowiednio +18 i +19,9 proc.). W portfelu tego ostatniego akcje z trzech krajów - Chin, Korei Południowej oraz Tajlandii stanowiły łącznie ponad 70 proc. aktywów, przy czym największą część portfela stanowiły branże energetyczna i surowcowa. Zupełnie inny skład portfela ma fundusz zarządzany przez Blackrock Merrill Lynch - Chiny stanowią tylko 16,2 proc. portfela w porównaniu z ok. 30 proc. w przypadku funduszu Templetona, a dwie branże o największym udziale w aktywach to finanse i IT.

Dla ryzykantów fundusze "krajowe"

Interesującą propozycją dla bardziej ryzykownych inwestorów mogą być fundusze inwestujące wyłącznie w jednym kraju. Choć ryzyko jest większe, jeśli wybierzemy kraj o mocnych fundamentach gospodarczych, zysk z takiej inwestycji z pewnością będzie lepszy niż w przypadku funduszu sektorowego czy regionalnego. Spośród krajów o dojrzałej gospodarce rynkowej, stosunkowo wysokie tempo wzrostu osiągają kraje skandynawskie. Przykładowo, tempo wzrostu PKB w Szwecji jest wyraźnie wyższe niż w strefie euro - w III kwartale ub.r. gospodarka rosła w tempie 4,7 proc. rok do roku (w II o 5,4 proc.), podczas gdy stopy procentowe wynoszą tylko 3,5 proc. Choć największe firmy nie oferują funduszy akcji inwestujących na rynkach w Europie Północnej, wśród funduszy notyfikowanych w Polsce znalazł się Jyske Invest Swedish Equity Funds sprzedawany przez Jyske Bank. Od początku roku wypracował 6,5 proc. zysku (dane na 16 lutego), a w roku ubiegłym 27,5 proc. (dane w koronach szwedzkich). Bardziej odważni inwestorzy mogą przyjrzeć się funduszom lokującym na emerging markets np. w Turcji - Fortis L Fund Equity Turkey czy w Indiach - Templeton India Funds.

Początek hossy w Turcji?

Turecki rynek akcji należał w ubiegłym roku do najsłabszych na świecie, jednak w tym roku indeks zdążył już wzrosnąć o 16 proc. (16 lutego), a fundusz Fortis L Fund Equity Turkey o 17,5 proc. (w euro, 16 lutego). Niskie wyceny spółek giełdowych skusiły globalnych graczy do kupowania tureckich akcji. Poprawiają się też fundamenty makroekonomiczne - deficyt w handlu zagranicznym w grudniu znacznie spadł z powodu rekordowego wzrostu eksportu oraz spadku importu. Deficyt w bilansie obrotów bieżących w 2006 r. sięgnął groźnego poziomu 8,5 proc. PKB, ale według prognoz ma spaść do 6,5-7 proc. PKB w 2007 r. Znacznie zmalał również deficyt budżetowy - z ok. 2 proc. PKB w 2005 r. do 0,7 proc. w 2006 r i był najmniejszy od 30 lat. Turcja pozostaje jednak nadal dość ryzykownym krajem do inwestowania - działania rządu zmierzające do przywrócenia równowagi makroekonomicznej skutkują spowolnieniem wzrostu PKB, a stopy procentowe sięgają prawie 20 proc. Najważniejsze są prognozy

Gdzie szukać informacji i danych makroekonomicznych? Firmy asset management zarządzające aktywami mają dostęp do terminali Reutera czy Bloomberga, co znacznie skraca czas potrzebny na wyszukanie aktualnych informacji. Jednak w dobie internetu samodzielne zdobycie takich samych danych zajmuje niewiele więcej czasu - zwykle kilka, kilkanaście minut po publikacji przez serwisy informacyjne, na stronach biur i agencji statystycznych pojawiają się komunikaty z danymi. Depesze trafiają także do ogólnodostępnych serwisów internetowych. W ramce podajemy spis polskich portali ekonomicznych oraz kilka zagranicznych, na których można znaleźć bieżące dane makro. Znalezienie ich to jednak nie wszystko - ważniejsze jest, jak rynek zinterpretuje informacje o gospodarce. Jeśli publikowane informacje są zgodne z wcześniejszymi prognozami analityków, rynki akcji czy obligacji niewiele się zmieniają. Jednak gdy wskaźniki są poniżej lub powyżej oczekiwań, zwrot, jaki ma miejsce, może być gwałtowny i mieć decydujący wpływ w ustaleniu trendu wzrostowego. Przykład? W dniu kiedy Fitch podniósł rating zadłużenia zagranicznego dla Polski z BBB+ do A-, indeks giełdowy WIG20 zakończył sesję na poziomie3,5 proc. wyższym niż dzień wcześniej. Publikacja lepszych od oczekiwanych danych o wzroście gospodarczym w IV kwartale 29 stycznia z pewnością sprzyjała ustanowieniu przez indeksy giełdowe nowych rekordów 31 stycznia. Na innych rynkach zagranicznych inwestorzy także przywiązują wagę do publikacji danych makroekonomicznych. Jednak inwestorzy indywidualni, a nawet instytucje finansowe nie powinny zbyt pilnie śledzić wszystkich informacji. Nadmiar informacji nie pomaga bowiem w podjęciu decyzji. Dlatego inwestorzy indywidualni powinni poprzestać na kilku najważniejszych wskaźnikach, np. tempie wzrostu PKB oraz poziomie stóp procentowych. Istotne są zarówno dane historyczne, jak i bieżące prognozy. Warto zwrócić uwagę na te regiony geograficzne czy kraje, gdzie długoterminowy trend jest wzrostowy, a bieżące oczekiwania nie są bardzo optymistyczne, stwarzając pole do ewentualnej korekty prognoz w górę. Dane lepsze od oczekiwanych mają niemal zawsze korzystny wpływ na kształtowanie się cen akcji czy obligacji.

Gdzie szukać informacji

http://www.parkiet.com.pl

http://biznes.interia.pl

http://biznes.onet.pl

http://www.stat.gov.pl - strona GUS

Portale zagraniczne:

http://www.nni.nikkei.co.jp - informacje z Japonii

http://bigcharts.marketwatch.com/news - informacje z USA

http://epp.eurostat.ec.europa.eu - dane statystyczne ze strefy euro

http://www.economist.com - wybrane wskaźniki makroekonomiczne dla różnych krajów

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy