Minister pracy Anna Kalata nie rezygnuje ze swojego pomysłu, aby ZUS zajmował się zarządzaniem i wypłatą pieniędzy zgromadzonych na rachunkach Otwartych Funduszy Emerytalnych. - Po konsultacjach z ekspertami nadal stoję na stanowisku, że nasza propozycja jest najlepsza z możliwych - mówi Kalata. - Nie uważam też, aby rozwiązanie to było psuciem reformy polskiego systemu emerytalnego - dodaje.
Jednak pomysł, aby to ZUS naliczał i wypłacał emerytury z OFE, jest krytykowany przez minister finansów Zytę Gilowską. Również, zdaniem ekspertów finansowych, lepiej byłoby, gdyby wypłatą zajmowały się prywatne firmy ubezpieczeniowe. Jak na te opinie odpowiadają przedstawiciele MPiPS? - Wypłata emerytur kapitałowych przez ZUS nie wiąże się z żadnymi zagrożeniami. Nie istnieje możliwość, aby politycy wpływali na ten proces, jak uważają lobbyści bankowo-finansowi - mówi Romuald Poliński, podsekretarz w resorcie pracy.
Jednak argumenty o wyższości ZUS nad prywatnymi firmami mogą zostać odrzucone przez Kancelarię Premiera. Pojawiają się informacje, że powołanie przy KPRM międzyresortowego zespołu ds. ubezpieczeń społecznych jest wyrazem nieufności wobec rozwiązań proponowanych przez resort. Od wczoraj nadzór nad ZUS-em sprawuje Ludwik Dorn. Powiedział, że istnieją dwa możliwe rozwiązania w zakresie wypłaty emerytur: jedno systemowe, drugie - tymczasowe. Nie chciał jednak ujawnić, czy skłania się ku wypłacie świadczeń z OFE przez ZUS, czy przez inne podmioty. - Potrzebuję czasu, aby wyrobić sobie opinię w tym zakresie - powiedział.
PAP