Już dawno tak spokojnie inwestorzy nie reagowali na publikacje kwartalnych raportów. Oczywiście nie wszystkie firmy pochwaliły się już swoimi zyskami, ale z punktu widzenia wpływu na indeks WIG20 jedyną istotną spółką w kalendarzu pozostał PKN. Wyniki poznamy 1 marca, choć także w tym przypadku należy oczekiwać braku zaskoczenia. Zasugerował to już w czwartek wiceprezes Szymański, który ostrzegając, że zysk operacyjny z powodu ujęcia jednorazowej transakcji (sprzedaży Kaucuku) istotnie spadł, dodał jednocześnie, że gdyby nie uwzględnić tej jednorazowej straty, "wynik byłyby zgodny z tym, co zapowiadaliśmy wcześniej". Jeśli ktoś pominął tę wypowiedź, to w czwartek 1 marca może być mocno zaskoczony zaniżonym wynikiem.
Surowce drogowskazem
Skoro wyniki nie wskazały indeksom kierunku, to inwestorzy przestali koncentrować się na przeszłości i patrzą w przyszłość. Jedną ze szklanych kul dla GPW jest rynek surowców. Co ciekawe, w przypadku warszawskiej giełdy zmiany cen surowców ostatnio tak naprawdę w mniejszym stopniu mają przełożenie na poszczególne spółki (np. KGHM, PKN), na których wyniki finansowe wpływają w sposób oczywisty, a w większym stopniu rynek surowców wyznacza nastroje dla szerokiego rynku. Dzieje się tak dlatego, że inwestorzy bardziej naśladują zachowanie indeksów największych i najważniejszych z punktu widzenia GPW emerging markets (gdzie często same tylko surowce wyznaczają kierunek zmian indeksów), niż przywiązują wagę do bieżących zysków polskich spółek surowcowych. Nie od dziś wiadomo, że na giełdzie wybór między nastrojami (kreowanymi w tym przypadku przez emerging markets), a wyceną fundamentalną zawsze będzie na korzyść tego pierwszego.
Dobrym przykładem opisanego wyżej zjawiska jest porównanie zachowania indeksu CRB, obrazującego zachowanie cen surowców i towarów nieprzetworzonych, do indeksu kilku wybranych rynków wschodzących - wybranych na podstawie największego udziału w portfelach zagranicznych funduszy, lub traktowania ich razem z warszawskim rynkiem jako "jeden koszyk".
Indeks CRB najwyżej