Dziś sejmowa Komisja Skarbu Państwa ma się zająć koncepcją tworzenia tzw. Krajowego Operatora Telekomunikacyjnego (KOT). O tym, że będzie opracowywana, pisaliśmy na łamach "Parkietu" pod koniec ubiegłego roku. Cytowaliśmy wówczas Ireneusza Dąbrowskiego, wiceministra skarbu odpowiedzialnego m.in. za telekomunikacyjne państwowe firmy. Zapowiedział, że w styczniu powstanie w jego resorcie zespół, odpowiedzialny za przygotowanie projektu.
Na jakim etapie są te prace? - Trwają konsultacje grup roboczych, potem zostanie zaprezentowana docelowa koncepcja - odpowiedział nam Paweł Kozyra, rzecznik MSP. Zgodnie z dotychczas przewijającymi się przez rynek pomysłami, w skład krajowego operatora miałyby wejść - w różnych konfiguracjach - m.in. Polkomtel, Telefonia Dialog, Exatel, Niezależny Operator Międzystrefowy oraz Telekomunikacja Kolejowa.
Dziś, ze względów prawnych, najłatwiej Skarbowi Państwa byłoby zbudować tę grupę bez udziału Polkomtela, który jest przedmiotem sporu zagranicznych akcjonariuszy. Jednak to właśnie tę firmę stać byłoby na objęcie akcji czy udziałów w pozostałych, kontrolowanych przez państwo, operatorach.
Można się też spodziewać, że trudność projektu polegać będzie na czymś innym. Jak do tej pory niemal każda ze spółek, które w przyszłości mają tworzyć KOT, ma swoje plany na przyszłość. Przy tym większość z nich widziałaby siebie jako podmiot, wokół którego skoncentrują się pozostałe telekomunikacyjne spółki Skarbu Państwa. Chęć przejmowania firm sygnalizowały już Polkomtel i Dialog. Exatel, właściciel kontrolnego pakietu udziałów NOM-u, przygotowuje strategię - poinformowano nas w biurze prasowym spółki.
Tymczasem w kręgach rządowych kiełkuje pomysł, aby ośrodkiem konsolidacji telekomunikacyjnych aktywów była spółka kontrolowana przez Polskie Koleje Państwowe, czyli Telekomunikacja Kolejowa. Dlatego na szczegóły ze strony resortu skarbu czeka także Ministerstwo Transportu. - Pomysł (powstania KOT-a z udziałem TK - przyp. red.) wydaje się dobry. Rodzi się jednak pytanie, kto w podmiocie powstałym z połączenia operatorów będzie miał pozycję dominującą. Dobrze byłoby, gdyby w przedsięwzięciu tym istotną rolę mogła odegrać TK - powiedział "Parkietowi" Mirosław Chaberek, wiceminister transportu odpowiedzialny za rynek kolejowy.