Alan Greenspan już od ponad roku nie kieruje amerykańską Rezerwą Federalną (Fed), najważniejszym bankiem centralnym świata, ale nadal ma bardzo duży wpływ na rynki finansowe.
Kilka dni temu świat obiegła jego ocena koniunktury gospodarczej w Stanach Zjednoczonych. Greenspan powiedział, że w tym roku możliwa jest recesja. Ta ocena zbulwersowała wielu graczy i uznano ją za jedną z przyczyn ostatnich gwałtownych spadków indeksów. Wczoraj były szef Fed doprecyzował swoją wcześniejszą wypowiedź. Uczestnikom tokijskiego forum CLSA powiedział, że recesja w tym roku jest możliwa, ale nieprawdopodobna, gdyż firmy szybko zmniejszają zapasy. Greenspan nie uczestniczył fizycznie w tej imprezie, a swoją ocenę wygłosił za pośrednictwem łącz satelitarnych. Dla dziennikarzy tokijskie forum było zamknięte, a głównym źródłem wiedzy stały się zapiski uczestniczącego w nim Bernarda Keya, byłego profesora tokijskiego uniwersytetu Tama. Ich treść potwierdziło kilku innych ekonomistów. Ben Bernanke, następca Greenspana, uważa, że tempo wzrostu gospodarki przyspieszy.
Bloomberg