WIG20 wzrósł po raz kolejny z rzędu, ale symboliczna (0,23 proc.) zwyżka i kolejny rekord były zasługą sztucznego wzrostu na popołudniowym fixingu. Sesja zaczęła się od silnego wzrostu kursu akcji PKN Orlen (ostatecznie podrożały o 2,4 proc.) oraz pozostałych spółek surowcowych. Indeks nie "dociągnął" jednak do 3800 pkt. Tuż po godzinie 13 bez żadnej wyraźnej przyczyny rozpoczęły się dość dynamiczne spadki, które sprowadziły WIG20 poniżej poziomu z poniedziałkowego zamknięcia.
Impulsem, czy raczej pretekstem do wyprzedaży mogły okazać się wypowiedzi Bena Bernanke, szefa amerykańskiego banku
centralnego, który oczekuje wolniejszego tempa wzrostu
największej na świecie gospodarki w najbliższych miesiącach.
Ucierpiały zwłaszcza akcje Pekao, który pod koniec dnia tracił prawie 3 proc. w stosunku do maksimum sesji, oraz Polimeksu- -Mostostalu (2,7-proc. spadek przy stosunkowo sporych obrotach).